Nawyki? Same złe!
Pcham się w korkach, pierwsza do świateł, jak mi ktoś zajedzie drogę, to go doganiam, sprzęgło i walę z wydechu, czasem aż pójdzie marcheweczka, bo mivv daje radę, przypominam kierowcom o lusterkach...
i dalej już może nie będę wymieniała.
Z dobrych, to często patrzę w lusterka, poznałam co to "martwy punkt" (na szczęście nic się nie stało), jak wymijam, to staram się odwrócić głowę, przed pasami, skrzyżowaniem, wzniesieniem, jak nie znam drogi, to odpuszczam z gazu, przećwiczyłam dobrze hamowanie awaryjne, na czerwonym nigdy nie przejeżdżam, jak zmieniam pas, to najpierw jak najbliżej linii, aby w razie "w" zawsze mogło coś mnie ominąć z lewej lub prawej i się we mnie nie wpakowało, jeżdżąc po mieście, w szczególności jak jest korek, to 2 palce na klamce, slalomik na rozgrzanie oponek, używam kierunków (choć czasem nawet ich nie da się już zauważyć
). Ogólnie staram się mimo wszystko nie utrudniać jazdy innym.