a to przypadkiem nie silniczek EXUP?

Wiem bo w tym roku już jeden silnik wymieniłem, 3500 za sam silnik...

Co do silnika Exup kolego to chodzi Ci o silnik czy o sam zawór exup? Domyślam się, że jednak nie chodziło Ci o sam silniczek a o zawór, który jest w wydechu.Co tam się mogło zepsuć? Łopatki? maja jakiś luz czy co?

Siemasz , jak zakupiłem sprzęt to po czasie też wydawał dziwny metaliczny dźwięk , moto było w jednym serwisie , drugim , chłopaki wymieniali płyny , klocki i inne pierdoły a stukot musiałem usunąć sam i okazało się że to zawór exupu , koś przy nim kombinował i w dodatku brakowało małej sprężynki . Teraz chodzi jak ta lala a młoty w serwisach już mi chcieli końcowy wydech roznitowywac (całe szczęście że nie wpadli na pomysł rozbierania silnika )

mowiłem u mnie tez troche grzechotal,naciagnełem linki i sie uspokoilo

Ciekawy wątek Panowie wnieśliście do tematu, sprawdzę i dam znać czy to było to.
Pozdrawiam!

Stukanie wywoływał skruszony katalizator, którego kawałki spadły w dól wydechu i przy większym ciśnieniu spalin unosiły się po czym opadały w dół wydechu wywołując metaliczne stukanie.

dobrze wiedziec na przyszlosc

A ja wam opowiem jak było z moją R6.
Tak jak wcześniej opisujecie stukanie w zakresie 4-5tyś obrotów w silniku. Mojego starego konia (2001r)dopadła taka przypadłość, że stukot słychać było w głowicy, w trakcie regulacji zaworów zauważyłem, że w miejscu styku wałka rozrządu z pokrywą która je dokręca były widoczne przetarcia. W momenice odkręcania manetki zwiększania obrotów luz na wałkach (że tak to nazwę) objawiał się dziwnym stukotem.
Wymieniłem pokrywę tą co dokręca wałki, luz widocznie się zmniejszył bo było trochę lepiej, moto chodził ciszej. Myślałem też o wałkach, ale to już był dość wysoki koszt.
Podejrzewał,że ktoś sobie trochę gazował na zimnym silniku, ale dużo na kole latał.
Przy następnym zakupie byłem już bardziej ostrożny słuchałem, wąchałem aż kupiłem Rn12 lalunie aż dziwne.... bo dobre r1 to chyba ze świecą szukać oglądałem chyba z 10 sztuk ...czasami trochę lepiej wiecej zabulić
pozdro.

Witam...
Panowie, Panie...odświeżę trochę temat....
U mnie problem wygląda tak, że owe dzwonienie w silniku (wydaje mi się że po prawej stronie) występuje tylko podczas zapiętego biegu i w okolicy 6tys. obr. Mam r6 z 2001...wymieniłem olej na nowy sezon, a wczoraj odbywając pierwszą jazdę (dopiero) tego roku zacząłem się czegoś dosłuchiwać. może to (oby) przewrażliwienie lekkie, ale czy tą przypadłość podaną w temacie mieliście wyłącznie na biegu czy na N-ce też?

Wydaje mi się że to przewrażliwienie wiosenne Pojeżdzisz troche to Ci przejdzie Na początku sezonu twoje ucho nie jest przyzwyczajone do głośnej pracy YAMAHY