witam mam r1 rn12 tak samo jak sie zgrzeje to przy podkreceniu obrotów taki stuk dziwny mam nadzieje ze nic powaznego moto stoi juz na przegladzie u mechaniora

spotkała mnie przykra niespodzianka, otóż po odbiorze motocykla od mechanika (wymiana rozrządu łańcuch plus napinacz, regulacja luzów) moto chodzi jeszcze gorzej, otóż przy schodzeniu z obrotów słychać stukot, ciężko zlokalizować ale nie przypomina luzu na panewce (to raczej głuche pukanie nie metaliczny stukot a czy klekot), motocykl dziwnie drży gdy obroty spadają. postaram się jak najszybciej i najdokładniej nagrać ten niewdzięczny dźwięk. dodam że gdy motocykl jest zimny nic nie slychać. ma ktoś jakieś pomysły bo objechałem 4 mechaników i 3 wykluczyło panewki, tylko ten co mi robił coś wspomniał o tym, wiadomo dla niego to najprostsza opcja - nie będzie musiał uznać gwarancji na robotę, tak czy owak umówiłem się z nim na sobotę, rozłoży, tym razem sam a nie jego ochlapusy i sprawdzi. będę wdzięczny za każdą sugestię. pozdrawiam

oto co udało mi się wychwycić, pierwszy film kręciłem zaraz po osiągnięciu 40 C, drugi jest na rozgrzanym silniku, w drugim przypadku najlepiej słychać to od 16 sekundy, z góry dzięki za analizę i

przed rozgrzaniem:
http://www.youtube.com/watch?v=rw2XUQlVZf8
po rozgrzaniu:
http://www.youtube.com/watch?v=yJjkRe-7TC4

u mnie po wymianie lancucha rozrzadu i regulacji zaworw oraz zalania nowego oleju tez chodzi glosniej. Poprostu nie przejmoj sie tym. naprawde

Ciekawych macie mechaników że po odbiorze motor chodzi jeszcze gorzej

rafal,jak ja bym sie dawniej nie przejmowal grzechotaniem w r6 to by pewnie rozjebalo silnik napewno nie lekcewaz tego.najgorzej jak wieziesz do serwisu i praktykanci maja robic ci przy moto. chuj wtedy bierze i 2 jeże.oddal ci chociaz stary lancuch i napinacz? zeby chociaz pewnosc byla ze wymienil? ze sprzeglem nie masz problemow ?

poprosiłem o faktury i stare części, bardziej martwię się o jakość usług, jutro prowadzę motocykl na reklamacje, w gratisie mają mi wszytko rozebrać i sprawdzić (widać jak są pewnie tego co robią), jeśli chodzi o sprzęgło to faktycznie ślizga się niemiłosiernie, jak nic się nie poprawi po ich rzekomym "poprawianiu" rozbiorę kosz i sprawdzę czy nie ma luzów na sprężynach bo to najbardziej mnie nurtuje tym bardziej że im bardziej rozkręcę sprzęgło tym mniej "rumotu" słyszę. mam nadzieje że zakończę te gehennę w przyszłym tygodniu:/ trzymajcie kciuki. pozdrawiam

a tak nawiasem ile masz nabite tych kilometrow ze takie problemy juz powstaja?

32 tysiące jeśli wierzyć poprzedniemu właścicielowi

to drganie przy spadajacych obrotach to chygba napewno cos ze sprzeglem.kiedys ktos pisal na tym forum ze wibracje czuje az na podnozkach w r1 i okazalo sie ze lozysko w sprzegle sie posypalo czy cos podobnego,juz nie pamietam dokladnie

Witam Panowie . Wcześniej opisywałem mój problem ze "stukotem" w silniku w r6 99r podczas wzrostu i przy spadku obrotów silnika(podczas przyspieszania i zwalniania też był słyszalny) wręcz "brzęczenie". Pozbyłem się tej uciążliwej usterki . Co pomogło mojej r w tym przypadku : wymiana rozrządu (serwis YAMAYA Rzeszów oryg łańcuch do r6 215zł) + reg zaworów (jedna płytka zaworowa podstawiona, szlifowanie a reszta tylko reg) + wymiana oleju i filtrów i ogólne przeglądnięcie moto. Teraz silniczek tylko szumi:) Ktoś kiedyś powiedział:P "Szukajcie a znajdziecie" ja znalazłem:) życzę też tego pozostałym os którym doskwiera ten problem. POZDRAWIAM.