Chciałbym w miarę możliwości obniżyć trochę moją R6 lecz nie wiem czy jest taka możliwość...
Można np lagi cofnąć na półkach trochę ? bądź obniżyć zawieszenie lub "odchudzić " kanapę ??

wszystko dlatego że mam 169 cm wzrostu i trochę nie poradnie się na niej czuje... Nogi brakuje czasami a o odepchnięciu się przy jakimś wzniesieniu już nie wspomnę... :/

Moja R6 = 99' r

ja mam 170cm i też mam zawsze z tym problem ale jest taka możliwość bo mi mechanik obniżył troche moją r6 z 2002re.. można troche obniżyć ale niech się wypowiedzą specjaliści gdzie co i jak bo ja niestety nie pomogę

na sprezynie sie nie obniza tylko zmieksza zawieszenie a do zminiejszenia jest cos takiego to jest akurat do r6 od 2006r http://allegro.pl/yamaha-r6-06-07-08-09 ... 10323.html

Nie ma tam możliwości regulacji.Trza urosnąć.Chyba ze do pykania.
Jak opuścisz na półkach to masz inną geometrie.
Kanapy w r6 nie ma.

Jeżeli zmniejszysz napięcie wstępne sprężyny w tylnym zawieszeniu, to rzeczywiście moto delikatnie przysiądzie - prawa fizyki są nieubłagane. Ale mówimy tu dosłownie o milimetrach. Podobnie tyczy się przodu. Ale uwierz że są to zmiany bardzo znikome. Natomiast wysuwanie widelca z półek rzeczywiście obniży ci moto, ale tak jak już pisano mocno popsuje geometrię. Motocykl nabierze dużo większej skłonności do shimowania oraz myszkowania przy dużych szybkościach.
Lepiej zaopatrz się więc w akcesoryjny element obniżający wysokość tylnego zawiecha, jak Ci już doradzano.

"Pij mleko , będziesz wielki"

przepraszam kolego nie mogłem sie powstrzymać...

napiecie wstępne sprezyny raczej rzeczywiscie nie spowoduje obnizenia tylnego zawieszenia w zdecydowany sposób jak piszesz. Natomiast obnizanie tylko przedniego takze nie da spodziewanego rezultatu. Odległosc siedzenia od ziemi bez jednoczesnego obnizenia tyłu i przodu własciwie nie ulegnie zadnej odczuwalnej zmianie. Dlatego propozycja przedłuzenia wahacza tylnego amortyzatora jest w prawdzie nie jedynym, ale zdecydowanie najtańszym wyjsciem. Rzeczywiscie przesuniecie przednich teleskopów w doł "skróci" moto. o centymetr, co wprawdzie nie zmieni kata pochylenia teleskopów ,które ma bezposredni wpływ na samoustawianie sie do jazdy na wprost , ale nieznacznie obniży statecznosc moto. Mysle jednak ze jezli koleś zamontuje wydłuzone tylne ramie schokera i do tej wysokosci nieco obnizy przednie zawieszenie , nastepnie max . je utwardzi regulacja nastawu twardosci , to statecznosc pozostanie w normie.

"masiek" Pije tyle że głowa boli no i nic nie daje xD Czyli mówicie że to są nie potrzebne operacje bo jedyne co mogę uzyskać to kilka milimetrów... :/ A co siedzenia, to nie można by ująć trochę gąbki? bo przy baku jest tego sporo

Zestaw obniżający jest git tylko że można go dostać tylko do nowszych modeli R6 :/

W R6 są takie blaszki przy mocowaniu amortyzatora z wachaczem. Są to takie trójkątne blaszki które łączą amortyzator z wachaczem itp.
W tej zimie jak rozkręcałem moto to odwrotnie włożyłem te blaszki i tył mi usiadł ale jak by się jeździło to tego nie wiem.

Poczekaj na odpowiedzi kolegów z forum co o tym pomyśle myślą albo poprostu sam przetestuj Nic nie tracisz

Kurde, nie moge znaleźć żadnego obrazka żebyś wiedział o co chodzi ale jak zajrzysz pod moto to raczej się skapniesz o co mi chodzi

EDIT: znalazłem w manualu ;p

Oooooo to może być ciekawe ;] Taka ''oryginalna" obniżka... i czy motocykl cos na tym straci ??

Czekam na odpowiedzi kogoś kto się z z tym bawił lub się na tym dobrze zna Nie ukrywam ze chciałbym bardzo go obniżyć bo nie jestem w stanie mojej R-ki w pełni wykorzystać







Pomoże ktoś? lub ktoś już tak robił ??