Witam
Wczoraj zrobiłem RN22 jakieś 30km i co mogę powiedzić to maskryczna reakcja na ruch manetka w porównaniu do mojej RN19. Każdy najmniejszy ruch odrazu szarpnięcie i rwie do przodu...

A w czasie jazdy wypróbwałeś wszystkie tryby A, Standard, B ? Jest spora różnica między nimi.

Tak patrzyłem na wszystkie tryby na pewno na tym standardowym spokojniej sie jedzie no ale za mało jeździłem żeby powiedzieć coś więcej:)

pomiędzy trybem STD a trybem A jest przepaść. Ponadto w trybie A ciężko jeździ się po mieście. Natomiast w trybie B prababcia może jeździć po lodzie.

Zachwalacie nową RN22 - wszystko super...mnie zainteresowały liczby. Starsza RN19 seryjnie posiada 180 KM bez doładowania dynamicznego i 189 KM z doładowaniem dynamicznym. Moje pytanie jest następujące jak została rozwiązana sprawa airboxu w nowej RN22, inaczej mówiąc jaką moc ma RN 22 z doładowaniem dynamicznym?? Wszystkie informacje jakie można znaleźć w necie na temat mocy są podawane bez doładowania czyli 182 KM. Mógłby ktoś przybliżyć działanie nowego silnika przy wyższych prędkościach, czy moc wzrasta tak jak w poprzedniczce, czy jak i jakie są jej wartości? Z góry dzięki, pozdrawiam!

Yamaha oficjalnie podaje 182KM bez doładowania. Spotkałem się w jakimś zestawieniu z danymi: 182KMbez doł./190KM z doł. W praktyce moc z doładowaniem jest w zasadzie niemierzalna, zresztą zależnie od warunków na zewnątrz może się ona zmieniać. Dlatego dzisiaj firmy coraz częściej podają wyłącznie moc bez doładowania, czyli to co można zmierzyć na hamowni. Co do airboxu jest bardzo podobny do RN19, podobie jak regulacja długości kolektora dolotowego. Jak widzisz różnice niewielkie i podobnie jest z odczuciami przy szybkościach maksymalnych: obydwie chętnie przechodzą przez liczbę 299 Przepaść tkwi w dolnym i średnim zakresie obrotów.

pare koni w te czy we wte nie ma znaczenia,dobry szofer najwazniejszy.

wielkie dzięki

Oczywiście, że tak. Różnicę kilku KM można z nawiązką zniwelować własnymi umiejętnościami. To fakt bezdyskusyjny.
Chociaż jeśli ktoś lubi zgnoić sprzęta po autobanie, to tam nie ma "zmiłuj się": każdy KM na wagę złota

Pewnie mnie zgnoicie za to co powiem ale calkiem nie dawno zrobilem testowa RN22 ponad 40km i moje odczucia co do tego sprzeta sa mieszane,przede wszystkim przeszkadzaly mi te wibracje np.jadac 120km/h na ostatnim biegu odkrecasz gaz na maxa a ona sie cala trzesie przy ruszaniu jest to samo a widze ze nikt o tym tutaj nie wspomina. Co do mocy to owszem pojdzie na dwojce z gazu na gume ale dosc leniwie i musi miec porzadne obroty,prowadzenie czy hamulce to akurat mi sie podobalo,sprzet mial niecale 6tys km a juz sie stacyjka zacinala. W tym roku tak sie ulozylo ze jednak kupilem nowa zx10r i byla dosc leniwa na niskich obrotach ale po zalozeniu pelnego ukladu AKRAPA i POWER COMMANDERA zrobil sie z niej potwor wiec ciekawy jestem jak by sie wzmocnila R-jedynka po takich zmianach. Jesli chodzi o porownanie mocy co do kawy to moja objezdzala ta testowa tak na niskich jak i na wysokich obrotach lecz trzeba byc sprawiedliwym-yamaha byla w orginale!.