Witam
Tak jak mówiłem będę opisywał prace mechanika, jak na razie rozebrany piec na części jednak jeszcze mechanik nie dobrał się do wału, i że tak powiem ja to chyba mam pecha :/ 3 dni temu koleżka który naprawia mi motor miał wypadek na krosie niby nic poważnego ale potrzeba do pracy 2 rąk a on ma sprawna tylko jedną :/ mówi ze za kilka dni będzie ok. Ale ile to kilka??
Dobrze ale wracając do tematu rozebrana góra silnika nie wiem jak to powiedzieć ale widać już tłoki z tego co on mówi to jak na razie wszystko wygląda ok, wstępny kosztorys ok 2k wraz z naprawą wstawieniem nowych części ustawieniem zaworów i robocizna, jak myślicie drogo czy tanio??
Pozdrawiam o ja nieszczęśliwy was wszystkich...