Witam
I co było przyczyną wkoncu bo mam identyczny problem?

Zwykle pęknięty kabel na zgięciu lub wiązka kabli idącą do licznika przy chłodnicy podcinania przez wiatrak.

Kable wszystkie są ok założony nowy czujnik i dalej lipa

Cześć u mnie temat rozwiązany przyczyną były zabrudzone styki przy przełączniku awaryjnym (starter) na prawej manetce (5SL-83975-00) wystarczyło rozkręcić wyczyścić zmontować.
Aż tak banalna usterka, że nie chce się wierzyć, ale jednak. Nawet nie trzeba było nowej części tylko dokładnie rozebrać elementy w środku żeby dostać się do styków. Pełno jakiegoś smaru brudu przez który nie było poprawnego połączenia elektrycznego, ale też nie na tyle żeby całkiem nie działo.
Generalnie masakra bo jak chwile jeździłem na moto to wszystko zaczynało działać poprawnie, jakoś poprawiało się to połącznie a przy konkretnym odkręceniu manetki powodowało znowu przerwanie tego małego układu.

oczywiście zafiksowałem się na jakieś poważne usterki i było robione wszystko po kolei (części zamieniane z inną r6)
szeroki opis w tym wątku: warsztat-f25/skacz-obroty-zimnym-silniku-przerywa-szarpie-wysokie-t14390-10.html