Ja podmienialem między innymi pompkę paliwa. I drugi silnik na tym samym osprzęcie działał bez problemu. U mnie problem jest cały czas. Temperatura silnika nie ma znaczenia...

Mad666 co masz na myśli pisząc "jeżeli gdzieś wypada jakieś łączenie na kablu to wtedy na przykład przerywa"? o jakie łączenia chodzi?

marcinho4td podmieniałeś pompkę paliwa i wtedy działało czy nie? bo trochę chaotycznie odpowiedziałeś.

tak jak pisałem mam bardzo podobne objawy w r6 i dostałem info że jeżeli to byłaby usterka czysto mechaniczna to nie miałoby znaczenia czy bieg jałowy czy (w Twoim przypadku) szósty, silnik nie pracowałby w całym zakresie. A jak wygląda praca na pozostałych biegach u Ciebie?
też podmieniałem chyba wszystkie podstawowe elementy łącznie z przekaźnikiem od pompy paliwa nie pomogło.
wiec obstawiam elektrykę stąd pytanie do Mad666 o te łączenia.

Zmiana pompy, cewek,kabli,świec itd nie pomogła. U mnie problem jest na każdym biegu. Różnica jest taka że na wyższych biegach kiedy obciążenie jest większe to Moto praktycznie ok 7 tys już nie jedzie bo zaczyna się padaczka. Na 1 lub 2 biegu Moto do 9-10 tys w miarę jedzie, potem coraz częstsze przerywanie. Na luzie moto przerywa dopiero przy około 12-13 tys i dalej się nie wkręca.
U mnie to jest zależne od obciążenia

a czujnik identyfikacji cylindra? lub czujnik położenia wału korbowego?

no chodzi mi właśnie o kabel czujnika wału który jak jest przerwany przy zagięciu (a on przy silniku jest mocno zagięty) może rozłączać i łączyć przy ruchu silnika i powodować przerywanie. Oto mi chodziło.


A pytanie: czy masz QuickShifter ? Mi 2 razy jakoś dziwnie zawiesił się czujnik QS i silnik przerywał, na początku się przeraziłem że coś z układem elektrycznym właśnie ale od razu pomyślałem zewnętrzny element ... butem do góry dźwignie i czysta praca się od razu pojawiła i rzecz ciekawa nie powtórzyło się to już ale jak widać zdarzyło się coś takiego.

Quickshiftera nie mam.
Flacha dla kogoś kto poradzi co może być przyczyną. Zamontowany nowy łańcuszek, ślizgi i napinacz. I co? I nic. To samo. Mimo że rozrząd jest nowy to uwaga... HALASUJE!!! Po odpaleniu słychać dzwonienie po dodawaniu gazu. Ma ktoś jakiś pomysl... Co jest z tym rozrządem ?
A jeszcze takie pytanie. Czy jest mozliwa opcja że np któryś wałek jest krzywy albo coś w tym stylu i stąd luz na rozrządzie?

no na pewno świadczy to o złym naciągu czyli napinacz źle jest naciągnięty, oddaj napinacz i załóż to co było wcześniej. Wałek nie ma nic do napięcia łańcucha. Wałek ma zębatkę napędową i jak by wałek był zrypany to by zaraz siadły zawory i była by totalna miazga.

Tylko że to już drugi napinacz oryginalny i ma obu to samo. Jedynie jak tym przerobionym na śrubę naciągam to łańcuszka nie słychać ale Moto przerywa. Im większe obciążenie tym bardziej

To raczej nie jest wina napinacza. Na poprzednim napinaczy i łańcuszku drugi silnik chodził bez zarzutu. A po włożeniu tu hałasuje. Nowy łańcuszek i napinacz i jest dokładnie to samo

zaglądnij czy są wszystkie zęby na korbie i na wałkach