Ty chyba nie zrozumiales tego co napisalem;).

Odpisywałem na inne posty , ale nie chciałem wszystkich cytować.

Wziąłem PP 2CT. Jutro zakładam.
Wiele pozytywnego (jesli chodzi o latanie po szosie) się o nich naczytałem. Na testach torowych wypadają słabo - ale nie na tor zostały zaprojektowane.
Sezon 2012 w nich przelatam i przekonam się czy było warto czy nie.
Na sezon 2013 pewnie wypróbuję coś innego. Przygode z torem chce zacząć od lipca na Moto Popołudniach. Myślę że na pierwsze przejażdżki torowe wystarczy mi 2CT. Jak mi się spodoba i podkręcę swoje umiejętności torowe, pewnie kupię coś co jest przeznaczone na tor.

A jak ma się sprawa z typowymi oponami na tor? Nie mówie o slickach tylko o gumach z jakimś tam bieżnikiem bez homologacji. Jak spisują się na drodze? Wiem jaka jest sytuacja prawna... ale niektórzy twierdzą, że radzą sobie idealnie na drodze. Kumpel kupił używki i stwierdził, że stoppie na takiej oponie wychodzi mu znacznie lepiej a wheelie możliwe jest nawet przy dobrym deszczu ( byłem świadkiem). Na forach za to można przeczytać, że są zrobione z twardszych mieszanek i ciężko jest je rozgrzać do odpowiedniej temperatury. Podobno także inaczej pracują w zakręcie, nie wiem jak to wytłumaczyć, ale ich konstrukcja zapewnia większą powierzchnię styku między oponą a drogą ( bardziej się wygina?). Jednak przez to można ją i przy okazji same koła uszkodzić wjeżdżając w większą dziurę. Torowe gumy rządzą na torze, na którym jest trochę inna nawierzchnia niż na drogach. Ktoś lata na takich po publicznych drogach?

A jak z rozmiarami? Producent przewidział 190 jednak motocykle 1000ccm po torze jeżdżą na 200.

Ja teraz latam na torówce.
Jeździ się bardzo fajnie tyle że szybko znika.
Nie próbowałem, ale myślę że moja nie nadaje się na deszcz - METZELER Racetec K2.
Sam kształt opony jest inny. Te drogowe są bardziej półkoliste, a ten METZELER bardziej w trójkąt idzie. Przez co mniej opony styka się z podłożem gdy jedziesz w pionie, a większy styk jest w złożeniu. Taki kształt powoduje że moto samo kładzie się w zakręcie.


Zmieniam, bo przód mam już do wyrzucenia, a szkoda tyłu (za taką kasę) kończyć na drodze. Gdyby nie względy finansowe myślę że torowe opony w odpowiednich warunkach pogodowych i drogowych bardzo dobrze nadają się na drogę. Problem w tym, że ciężko wydać ponad 2 koła na opony które skończą się w 2 miesiące i w dodatku nie wykorzysta się połowy ich potencjału. Jak dojeżdżam do domu a mam dobrze nagrzaną oponę to połowe kamieni, żwiru itp. zostaje w gumie – żal patrzeć.

no panowie , jak juz nie raz mowiłem,nie jest to hobby dla bidoty niestety, lepiej wydac na gumy i miec dobra przyczepnosc, niz pluc sobie w brode jak sie rozdupi moto, a nie raz widziałem chłoppakow na torze na pilot powerach ze zdziwionymi minami,"dlaczego sie rozjebałem mowi, przeciez miałem pilot powery, no własnie dlatego mowie,nie jest to guma do extremalnej jazdy i wszysko w temacie,
TOR
Supercorsa
D211
Racetec
Droga
Diablocorsa3
Diablorosso

Zgadzam się z powyższym.
Mamy torówki np. jakie podał faker i mamy drogówki nie nadające sie do ostrej jazdy na tor.
Czy 2CT da rade na początki amatorskiej jazdy na torze. Dam relacje po wakacjach.
Jek tor mi sie spodoba to na 100% nie będę jeździł po nim w drogowych oponach. Szkoda zdrowia i motoru.

hehe dobrze powiedziane. ja tak ogolnie jestem zwolennikiem metzelerow,maja zajebiscie wyczuwalny i szeroki zakres graniczny,tak jak marcin wspomnial jakby trojkat. rennsportow faker uzywales?

nie miałem okazji, jestem zwolennikiem pirelli, ostatnio glownie uzywam opon superbike slikow znaczy , nawet na drodze, w rozmiarze oczywiscie 200

Zgadzam się pilot power są chujowe na tor...Mojej dwunastki nie przytrzymały

To zapytam w prost. Raczej nie planuje wypadów na tor. W deszcz i tak jeździ się ostrożniej, czyli nie będę szlifować łokciem po winklach. Chodzi o dość szybką, bez stresową jazdę w ciepłe słoneczne dni po drogach publicznych. Co wybrać? Zastanawiam się nad dwiema opcjami: używane torówki (z dobrym bieżnikiem to może mundurowi się nie przyczepią ), za 400 zł, których w sezonie i tak nie zjeżdżę, lub pilot power 2tc w miarę rozsądnej cenie.

A jeżeli chodzi o sam kształt opony, to czy mnie to nie przerazi, że zamiast delikatnie przejść w złożenie, zwale się jak kłoda?