|
kursant |
|
Dołączył(a): 9 sty 2010, o 15:20 Posty: 241
Sprzęt: *
Imie: *
|
Znalazłem taką oto stronkę http://www.erkom.pl/piotrgpx/tips/index.htm myśle że się przyda co niektórym osobą
znalezione w sieci :
Witam Wszystkich !! Jestem instruktorem sportu motocyklowego. Jeżeli was to zainteresuje, to będę pisał ten samouczek jazdy motocyklem.
Temat nr 1: HAMOWANIE
1.Hamowanie hamulcem zasadniczym czyli PRZODEM.
Można hamować na nawierzchniach od betonu do szorstkiego lodu. Na gładkim lodzie i roztapiającym się śniegu ( "masło") nie używamy PRZODU. Trening rozpoczynamy od hamowania na dowolnej nawierzchni , aż do zablokowania koła przedniego - ale tak aby panować nad moto. Następnie zwiększamy prędkość o 10 km/h i to samo - jak opanujemy wszystkie nawierzchni i dostępne szybkości maxymalnie dla danej nawierzchni to jesteśmy MISTRZAMI przedniego hamulca. Jak zacząć ? Np. tak- stoimy , przód wciśnięty i ruszmy z zablokowanym kołem przednim im dalej dojedziemy bez dotknięcia nogą ziemi tym lepiej. Takie ćwiczenie uczy wyczucia chwilowej przyczepności podłoża i błędnik- oraz jest widowiskowe , a prędkość zerowa i bezpiecznia ( nie porysujemy lakieru). Następnie jadąc 10 km/h hamujemy tak mocno aby zablokować przód - na śniegu, liściach, mokrej trawie to świetna zabawa. Proponuję zaczynać hamowanie przodem zawsze w terenie z uwagi na mniejszą przyczepność i łatwość zablokowania przodu. Wyczucie momentu blokowania koła przedniego to klucz do dobrych , krótkich i bezpiecznych hamowań.
2. Hamowanie hamulcem pomocniczym czyli TYLNYM
Jest to hamulec inicjujący hamowanie - dlatego, że im mocniej hamujemy tym bardziej dociążamy przednie koło i jednocześnie o tę samą wartość odciążamy tylne koło. Znajomość tej zasady w praktyce pozwala np. jeździć na przednim kole. Hamulec tylny w pierwszej fazie lub przy bardzo słabym hamowaniu przenosi duże siły hamujące. Przypomnijmy sobie z fizyki P= mi x N, gdzie P - chwilowa siła hamowania na oponie, mi - chwilowy współczynnik przyczepności mierzony pomiędzy oponą a nawierzchnią po której jedziemy, N - chwilowa składowa pionowa która działa na oponę. CHWILOWA - specjalnie użyłem tego słowa , gdyż motocykle hamując mają bardzo różne siły hamowania na przedniej i tylnej oponie ( to sie zmienia dynamicznie podczas każdego hamowania) , które zależą od punktowej przyczepności podłoża po którym jedziemy ( wartość bardzo zmienna: asfalty, betony , drogi polne, górskie itd mają bardzo duże rozbieżności w przyczepności nawet na kilku metrach ) i od chwilowej siły pionowej która jest też dynamicznie zmienna . Jadąc samemu możemy dociążać to przód, to tył i badać jak to wpływa na siłę hamowania ( drogę hamowania). Jest to oczywiście bardzo krótki opis, ale daje on możliwość rozpoczęcia treningu i hamowania zawsze do blokady tylnego koła, po to aby wyczuć moment blokowania tyłu , zachowania się motocykla podczas jazdy z zablokowanym tylnym kołem , oraz oceny odległości jaką musimy przejechać do zatrzymania. Zabawą będzie oczywiście zarzucanie tylnego koła w prawo i w lewo, oraz jazda poślizgami tylnego koła bez podparć nogą.
3.Hamowanie uzupełniająco - stabilizujące SILNIKIEM
W sporcie motocyklowym zawsze hamujemy silnikiem. Nauka polega na rozpędzeniu motocykla np. do 50 km/h i wytracaniu prędkości poprzez zmianę biegów na coraz to niższe , aż do zatrzymania ( zgaszenie silnika). Po co sie tego uczyć ?: 1. aby umieć hamować gdy hamulce mamy popsute, 2.gdy przyczepność jest tak mała , że użycie TYŁU lub PRZODU grozi natychmiastowym upadkiem, 3.aby stabilizować tylne koło podczas hamowania ( zapobiegać jego zablokowaniu), 4.aby jak najszybciej zahamować. Przebiega to bardzo sprawnie jeżeli opanujemy szybką zmianę biegów . Podstawy np: moto na 1 biegu przy 10 000 obr/min ma prędkość 60 km/h na 2 biegu przy 8 000 obr/min ma prędkość 60 km/h na 3 biegu przy 6 000 obr/min ma prędkość 60 km/h na 4 biegu przy 4 000 obr/min ma prędkość 60 km/h na 5 biegu przy 2 500 obr/min ma prędkość 60 km/h na 6 biegu przy 2 000 obr/min ma prędkość 60 km/h Jak widać prędkość zawsze zależy do biegu i od obrotów, czyli np. jadąc 100 km/h na 4 biegu dodajemy gazu i wrzucamy 3 bieg , moto hamuje do 70 km/h, dodajemy gazu i wrzucamy 2 bieg i moto hamuje do 50km/h , dodajemy gazu wrzucamy 1 bieg i moto hamuje do zera. Zasada jest prosta - nie możemy przekroczyć maxymalnych dopuszczalnych obrotów na każdym biegu. Musimy o tym pamiętać , aby nie uszkodzić silnika i skrzyni biegów. Sprawdzamy to zapamiętując max prędkość na każdym biegu ( jeżeli jest to szybkie moto to trzeba to zrobić bezpiecznie np. na lotnisku - lub zajrzeć do instrukcji obsługi ). Taka jazda nazywa się redukcją biegów przy hamowaniu, lub krócej hamowanie SILNIKIEM. Aha - zawsze hamujemy przed zakrętem, a zakręt przechodzimy przyśpieszając. Nadaje się na : długie zjazdy, śliskie nawierzchnie, spokojne długie hamowania, dla tych co oszczędzają hamulce.
4. Hamowanie awaryjne MOTOCYKLEM
Nie polecam nikomu, lecz czasami aby uratować życie można mocno złożyć moto w prawo lub w lewo na podłoże. Z osobistych obserwacji : na asfalcie i betonie moto leci do przodu, a my zostajemy szybko wyhamowani. W terenie w zależności od podłoża różnie to wyglądało , ale zawsze hamowałem bezpiecznie skutecznie i krótko. Na to nie ma recepty to taki szósty zmysł motocyklisty, albo wyższa szkoła jazdy. Podejrzewam,że każdy z was spotka sie na pewno kilka razy z matką ziemią i wtedy w zależności od stopnia stłuczenia sam będzie podejmował lub NIE próby nauki. Teraz tylko to sygnalizuję.
5. Hamowanie TYŁEM i PRZODEM jednocześnie.
Większość z was tak hamuje - to standard. Ale trzeba pamiętać : 1. Zaczynamy hamować od TYLNEGO hamulca. 2. Następnie po dociążeniu przodu hamujemy PRZODEM 3. Im mocniej hamujemy tym bardziej naciskamy na klamkę PRZODU i coraz mniej naciskamy na hamulec TYLNY 4. Pamiętamy że by nie wychodzić ciałem do góry bo możemy skończyć hamowanie jadąc tylko na przednim kole ( a to zostawmy tym co sie lubią chwalić) 5. Pilnujmy przedniego koła , aby nie wpadło w poślizg ( np. blokada koła, lub chwilowa śliskość nawierzchni) 6. Jak opanujemy hamowanie solo - spróbujmy bezpiecznie z plecaczkiem 7. Trenujmy na maxymalnie różnych nawierzchniach - naprawdę warto !!
6. Hamowanie PRZODEM, TYŁEM i SILNIKIEM
Jest to najkrótsze i najbezpieczniejsze hamowanie Zasada ta sama co wyżej lecz możemy zacząć hamowanie od zmiany o jeden bieg niżej. Pamiętajmy o max obrotach na danym biegu . Dla wprawnych zmiana biegów oczywiście bez używania sprzęgła. Warto ćwiczyć bo jest to najkrótsze hamowanie i może nam się często przydać jak nam katamaran drogę zajedzie.
7. Hamowanie PRZODEM i SILNIKIEM
Na nawierzchniach śliskich jak mamy z tyłu ostry hamulec lub w naszym moto tył nieprecyzyjnie daje sie dozować - ten system hamowania może być wtedy odpowiedni. Ja stosuję go np. w terenie - przyjemnie mi się jedzie - prawa noga odpoczywa.
8. Hamowanie TYŁEM i SILNIKIEM
Na bardzo śliskie nawierzchnie - lód gładki, roztapiający sie śnieg. Do stosowania w bardzo trudnych i ekstremalnych warunkach. Dla początkujących np. w deszczu.
Zakończenie: oczywiście ćwiczyć ww systemy możecie w każdych warunkach drogowych i pogodowych bez ograniczeń. Napiszcie czy to jest dobre, przyswajalne i czy mam pisać Temat nr 2 o zmianie biegów ? Pozdrawiam Krzysztof Rokicki
_________________ I wreszcie kiedyś zrozumiesz ,ty inaczej żyć już nie umiesz ...
Zgłoś ten post
_________________ Panować nad maszyną , to tak jakby panować nad bezmyślnym zwierzęciem . Więc panuj nad jego siłą , by ona nie opanowała ciebie , ponieważ byłoby to twoją porażką !!! ( Ta siła , to wszystko co nas w nich kusi )
|
|