Witam wszystkich forumowiczów, jestem nowy na tym forum i chciałbym się zwrócić o poradę do Was, a mianowicie mam zamiar kupić R6 i jestem przekonany ze dobrze trafiłem. A wiec, R6 chciałbym kupic w Polsce (choć nie koniecznie, bo w tym kraju pełnych cudów i w śród motocykli niezłe cuda się zdążają w sumie jak i w Niemczech i wszedzie - mała dygresja) najlepiej w najnowszej budzie czyli od 2007 jak się nie mylę w górę mój budżet to przedział 25-30 tys zł.

http://otomoto.pl/yamaha-yzf-r6-M3483939.html
http://allegro.pl/yamaha-yzf-600-r6-z-2 ... 31091.html
http://otomoto.pl/yamaha-r6-yzf-r6-rizo ... 87668.html

powyżej wkleiłem 3 linki, co sadzicie o tych maszynach.?
z góry dziękuje za poradę i życzę wszystkiego najleprzego

Wielkim specem nie jestem ale z tego co zauważyłem w tej pierwszej lewy dekiel jest lekko przerysowany. Więc zapewne była sprowadzona po slizgu i poskładana na handel. Poza tym przebieg wg mnie nierealny.
Ogólnie każda jest sprowadzana więc jest duże prawdopodobieństwo ze była po mniejszym lub większym szlifie bo dobry sprzęt za granicą też swoje kosztuje więc na sprowadzaniu igieł nikt by nie zarobił.
Ja na twoim miejscu poszukałbym czegoś od motocyklisty a nie od handlarza.
Ale poczekaj na opinie innych bo są tu dużo bardzej obeznani ode mnie
Pozdro

popytaj na forum może ktoś ma na sprzedaż

no przebieg jeden z drugi, wątpliwy. Realnie licz 6 - 10 tys rocznie na nowych maszynach rocznie.

Oryginalne owiewki są miekkie więc poznasz jak będziesz widział że to chińskie zamienniki

no i w zimie trudno sprawdzić silnik na przebieg 2 tys km bo jak mieć pewność że nie bierze oleju i panewki nie polecą. Dobrze jest mieć te 2 tygodnie na pełne sprawdzenie maszyny jeżdząc lub całą historie w serwisie najlepiej ASO
- historia moto ważna jest przecież i dobrze ją mieć lub kontakt do poprzedniego właściciela od handlarzyny.

Jak nie ma 3 kluczy to znaczy że owinoł się wokołu słupa i ubezpieczyciel zabrał klucz jeden może nawet dwa. ALe rama nowa znajdzie się z łątwością na rynku wkurnym więc bez paniki, złożyć się da do kupy taką maszyne

nikt nie kupi motocykla za 40 tys i po roku przejedzie tysiąc kilometrów i sprzeda za połowe wartości handlarzynie ktróry nastepnie zarobi 5 tys za sztuce. Proste chyba. A TYm bardziej bagaci umieją najbardziej zyskac a nie tracić, a bogatych nazywamy tych których stać na nówke salon funkiel nówka prosto z japoni i bez zadnych obniżek cen promocyjnych



ten ostatni ma łańcuch już taki na wykończeniu - takie pozory stwarza ale ma wiudze fajny zestaw pierdół dodatkowych więc trzeba liczyć stan w zamian za wartość

Mad666



i tu się z Tobą kolego nie zgodzę ;D
Przypadek 1:
ja kupiłem swój sprzęt z salonu miał przejechane 1500km osoba która go wstawiła użytkowała go chwilę tylko;] po prostu nie potrzebny mebel

Przypadek 2:
Kolega kupił r1 z salonu z przebiegiem 500km motocykl został kupiony w leasingu, aby były firmie koszty, motocykl nie używany stał w garażu a po zakończeniu leasingu sprzedany koledze =]

Zauważyłem jedna prawidłowość w ogłoszeniach każdy egzemplarz jest "idealny" tylko ze taki sam model i podobny rocznik jest na przykład u naszych zachodnich sąsiadów o wiele droższy można samemu sprawdzić na np. mobile.de tak ze dziwne ze ktoś sprowadza dobry motocykl ciągnie go 2000 km do polski i sprzedaje taniej a niżeli kopił a z drugiej strony patrząc nie wierze ze każdy z Was kopił swoje dwa kolka od dilera z salonu z gwarancja i jeszcze brylkoczek w prezencie dostał z logo Yamaha. tak ze moim zdaniem nie można wrzucać wszystkich do jednego wora pod tytułem "frajer chce mnie wj**c na minę i sprzedać mi maszynę samobójcy która przy 150 się przełamie na pól ". może się mylę ale chyba można oddać motor do salonu ASO na sprawdzenie, mam na myśli wymiary ramy czy nie jest spawana itd i tu moje pytanie do Was czy każdy salon jest w stanie sprawdzić Yamahę

Wiadomo wyjątki sie zdarzają i takie motocykle nie stoją na allegro bo praktycznie idą od razu.
Kolego z kasą jaką dysponujesz możesz spokojnie kupić igiełke. I nie mówie o moto z salonu.
Tak jak pisałes są niby idealne a za granicą stoją drożej. Wiekszosc sprzetów lezała i chodzi o to jak zostały zrobione a nie wierze ze handlarz kupi oryginalne owiewki zamiast chinskich podróbek za 3 razy mniej.
Jeśli masz niedaleko i masz kogos obeznanego jedz obczaic.
Jest zima więc póki co raczej nie ma cisnienia na kupno bo itak nie pojezdzisz.
Ja na twoim miejscu spokojnie szukałbym sprzetu od kogos z forum. Ale to moje zdanie.

to już nie o to chodzi że złamie się w pół ale zaufaj że nie tylko ja ale i na pewno inni koledzy z forum widzieli takie cuda że czasami się wierzyć nie chce że to może być prawda:D

Nie bez ciśnień jakichkolwiek oczywiście raz ze kupić złom to nie jest żadna sztuka a po drugie 25 tysięcy złotówek na ulicy nie leży i każdy z nas wie jak ciężko się je zarabia wiec i dlatego własnie warto prowadzić taka rozmowę na forum bo każdy z niej może wycinając jakieś wnioski nie tylko ja a i nie jeden szukając r6 przed sezonem trafi na to własnie forum

dokładnie tak,

maszyne trzeba sprawdzić najlepiej u fachowca i prześwietlić historie! Jeśli autetycznie jest stan igła to nie ma sensu by kryć przeszłość maszyny.

Przydały by się też książka gwarancyjna i instrukcja obsługi w tak świeżym roczniku.

Jakim cudem zatem sprzedaje się maszyna po przebiegu 1600 km i nie ma klucza 3 sztuki ?????? bez jajc