czyli łatwiej jest z 2 postawić w moim wypadku R1 98r jeszcze na gaźnikach ? ja próbuje na 1 i z gazu na siedząco trochę mi wychodzi podrywam moto ale chyba za mały pion mam bo przejadę kilka metrów i moto opada, potrzebuje kilku wskazówek czy lepiej na siedząco czy na stojąco?

Naucz sie najpierw na siedzaco podstaw na jakich obrotach wstaje, ile musisz dac gazu itd, zebys sie troche przyzwyczail do uczucia jak jedziesz na kole, potem odrazu probuj na stojaco tylko nic na sile. Ja bym ci radzil na 2ce sie bawic i raczej ze sprzeglem chociaz bez tez ci powinna bezproblemowo wstac, starsze r1ki latwo wstaja na kolo.

Jestem w tym stopniu że stawiam ją z samego gazu jadę gdzieś na 4 tyś obrotów i odkręcam manete do końca moto zaczyna wstawać wtedy zmniejszam gaz jadę tak na kole gdzieś do 80 km/h tylko ona jest nerwowa na 1 biegu a na 2 znowu z gazu nie mogę jej postawić i robię to na siedząc, z klamy boje sie strzelić żeby mnie nie przykryła bo jak bym stawiał ją ze sprzęgła to próbował bym na 2 biegu

Wedlug mnie szybciej cie przykryje jak bedziesz ja z gazu stawial na jedynce niz ze sprzegla na dwojce, moto jest duzo bardziej przwidywalne jak strzelasz z sprzegla, powoli poprobuj tak przy 70-80 km/h a zobaczysz ze bedzie duzo latwiej niz z gazu.

wlasnie tydzien nauk za mna , a wiec z gazu ja napierdzielam ;p jade tak 30 km/h. czuje jak sie wkreca odpuszczam i dodaje gazu wchodzi bez problemu narazie krotkie gumy , niezabardzo czaje narazie jak sie utrzymac dluzej

prosta zasada dla pocżątkujących : zaczynajcie na dobrej drodze, szerokiej pod górkę, wtedy macie łatwiej podnieść na koło bez strzelania sprzęgłem, płynnie operować gazem do przyzwyczajenia się.

Małe ciśnienie w oponach daje łatwiesze wejście na koło !

W ostatni wtorek pierwszy raz probowalem na jedynce na stojaco, do tej pory zawsze dwojka, na jedynce wydawala mi sie zbyt nerwowa suka do opanowania. Powoli do przodu, nadal nie podnosze tak wysoko jak na dwojce ale zaczynam sie wczowac Staram sie przyzwyczaic do uzywania tylniego chamulca podczas jazdy na kole co by orla nie wywinac

ja z jedynki jade 30 km/h odpuszczam gaz i odkrecam zajebiscie lekko wchodzi bez problemow

na stojaka jeszcze nie probowalem ,jak wrazenia?:D

W tamtym roku z raz probowalem, strasznie dziwne uczucie i jak tylko kolo oderwalo sie lekko od ziemi automatycznie skrecalem kierownice i ladowalem z shimma wiec dopiero z 2 tygodnie temu sie przelamalem i zaczelem probowac. Po kilku(nastu) razach mi sie wkrecilo i zdecydowanie wole na stojaco niz na siedzoca, na 2ce pykl kilometr i 300 metrow, na siedzaco watpie zebym przejechal wiecej niz 600-800metrow do tej pory...

matko bosko czestochowsko! a potem te motury pojda na allegro jako jezdzone rekreacyjnie przez dziewczyne