Ok rozumiem więc kolega musi udać się do serwisu lub dobrego mechanika ile może kosztować taka naprawa z łożyskiem i simeringiem ? "pies" dziękuje z cenne informacje

mysle ze w okolicach 500zł.

Dzisiaj odwiedziłem z kolegą serwis Yamahy w Katowicach pan od mechaniki zrobił kilka kółek po parkingu i powiedział że na 99% łożysko wałka zdawczego nie jest uszkodzone stawia raczej na łożysko igiełkowe w kole umówił się z nami na sobote powiedział,że zmierzy coś miernikiem laserowym rozbierze koło i zerknie do łożysk cena za to sprawdzenie 100 zł odnośnie łożyska wałka zdawczego powiedział że gdyby było uszkodzone było by je słychać (piski trzeszczenie itp) mieliśmy dzisiaj chwile czasu więc z serwisu skoczyliśmy do Boostera również w Katowicach rozmawiałem tam z kolejnym mechanikiem sprawdził naciąg łańcucha luz tylnej zębatki mówił że jest tam łożysko z luzem C3 i powiedział że jest ok co do łożyska w silniku stwierdził że gdyby szlak je trafił odrazu pod moto była by plama oleju niestety żeby dobrać się do tego łożyska w obydwu przypadkach panowie powiedzieli że trzeba rozebrać silnik co sądzicie po tym co napisałem któryś z nich miał racje czy nie bardzo ?

Momento bo już nie czaję o co chodzi.Rozumie miał za mocno naciągnięty łańcuch i wył.Zrobiliście luz na łańcuchu i jest już dobrze? nic nie wyje ale chcecie sprawdzić czy łożysko przy okazji nie poleciało?
Dla mnie jak jest cicho to temat zamknięty nie ma co dalej grzebać.
Jak coś dalej wyje to chyba można na stojaku sprawdzić gdzie.
Dalej się upieram że kolega słyszy odgłos łańcucha ocierającego o ślizgacz i może na stojaku sprawdzić czy to ten sam dźwięk.4 bach gaz - sprzęgło i mamy wycie albo nie.

Miał bardzo mocno naciągnięty łańcuch i tak jezdził.... była cisza nic nie wyło zadnych obajwów zrobił maksymalnie jak pisałem ok 400 km i dopiero wtedy po tych 400 km zaczeło coś wyć popuścił łańcuch i jest ok ale ten odgłoś coś sygnalizował że któreś łożysko sie kończy teraz jest spokój bo jest luźny łańcuch gdyby go podciągnął znowu było by to samo a to świadczy że któreś z łożysk jest już ledwo żywe

łozysko stanu "ledwo zywe" nie ma , jezeli pojawia sie luz to znaczy ze jest naruszona cementacja biezni lub kulek , albo wałkow i wowczas postęp uszkodzenia zaczyna miec charakter lawinowy. Nie pomogłoby samo poluzowanie łancucha , a jedynie wymiana łozyska. Odnosze wrazenie ze koles nie latał zbyt długo na tak napiętym łancuchu stad jeszcze nie zdązył zbyt wiele popsuc. Bo prócz łozysk w kołach ,małej zebatki , stał takze przed szansa uszkodzenia łozysk wahacza

Ok wielkie dzięki za wszystkie informacje tak jak wspominałem zrobił max 400 km normalnej jazdy bez stawiania na koło itp dopiero zaczyna jezdzić i nie katuje moto więc miejmy nadzieje że to tylko łożysko w kole

Nie szukajcie usterki na siłę. Każdy mechanik Was przyjmie i każdy będzie mógł odpłatnie dokonać diagnozy - z tego zarabiają Jeżeli po poluzowaniu jest ok, to niech jeździ.

Dzisiaj dobrałem się do małej zębatki i wygląda tak jak na fotkach na moje oko jest jeszcze w miare dobra a co wy o tym sądzicie ? pytanie do zanwców czy jest wkońcu możliwa wymiana łożyska wałka zdawczego od zewnątrz wrazie czego bo są rózne opinie jedni mówią że sie da inni że trzeba rozbierać silnik jest to R6 z 2004r. Sprawdzałem łożysko wałka zdawczego i nie ma żadnych oporów podczas kręcenia luzu też nie wyczułem.Do czego służy ta guma na zębatce to jest jakiś oryginał ? bo na necie nigdzie nie moge takiej znaleść

Film na którym sprawdzałem czy łożysko nie ma oporów toczenia

http://youtu.be/fVD0BNLL7Yk