Macant tematu i nie wyjeżdżony motonita ze mnie...obecnie zajęty reanimacja swojej r6
zima wiec trochę czasu jest... Pozdrowienia dla was wszystkich


Siedziba - Emmerich (de)

smigacz- R6

gadu - Luki77

witamy na forum


a co sie stalo z r6 wrzucaj foty do galerii

Nie mam narazie dobrych fotek, sprzet kupilem w tamtym roku za niezla cene, wsiadlem i smignalem do de ale cos nie gralo po drodze w silniku lekko postukiwalo, na miejscu wzialem sie za luzy i ustawianie zaplonu,faktycznie znaki nie byly na idealnym...ale problem byl z napinaczem jak sie okazalo - po moze 50 km zdazylem zwolnic (lancuch już hałasował)prawie wychamowac, wrzucilem na luz i silnik sie zblokowal...kupilem nowy napinacz ustawilem i... stukalo juz powaznie, nic tylko biore sie za sciaganie glowicy (to bylo w listopadzie)ale tu nabroilem klucz na srodkowym imbusie zaczal sie slizgac... bedzie sciaganie silnika ale z tym czekalem do teraz...

I tak to sie przygoda zaczyna poglebiac...

hmm oporna ta maszyna .... powodenia w naprawia dawaj cyna jak przebiega praca pozdro

OK rownierz pozdrawiam

Witam

siemka szkoda ze sie nei odezwales wczesniej bo nei mialem z kim latac jak bylem moto w neimczech bo ja jestem w REES 15km od emmerichu

No to witam sasiada! jak dojde do ladu przed wiosna to dam znac

Pozdro

Hej,
Od "Dupy" strony Niemiec, że tak się wyrażę:) Myślałem, że przy granicy gdzieś i że będzie opcja polatania w grupie po Saksonii/Brandenburgii...

witam