Dzis odbylem 1 jazde po parkingu i WIELKI RESPEKT DLA MOTO po prostu minimalne dodanie gazu reaguje natychmiast... Widze duzo nauki mnie czeka , cierpliwosci, no i troche odwagi. Od 1 razu juz mam Respekt dla manetki

Hehe przypomina mi sie jak ujażmiałem swoją bestyjkeprzekroczenie 8tyś obrotów to było jak wspięcie sie na everest hihi pzdr najleprza jest Grunwaldzka po 22

kolego o gronwaldzkiej wiem wszystko bo na niej mieszkam we wrzeszczu wiec wiem co to znaczy Cieplo + sucho = glosno w domu xD

Szoper... bez obawy nie jesteś sam Też rozpocząłem ten sezon od raczkowania na r6 i co jak co to cie rozumie ... ale jak pisali poprzednicy oprócz odpowiedniego stanu oleju w silniku to i pod czaszka stan powinien być odpowiedni.... ojjj kusi kusi by docisnąć ale już wiem co się dzieje po 8 tys wzwyż i jeszcze chwile tam nie bede zaglądał ;P. Trzymam kciuku za Ciebie i pierwszaków na r6 i jedynek!!!

We wrzeszczu hoho no to naprawde masz filharmonie w domu hehe ja mieszkam na zaspie także latem tylko odgłosy z grunwaldu domnie dochodzą ale jak byl pas startowy czynny na jana pawła to ho ho ....

tam na jana pawla tez idzie ladnie poleciec xD

Znowu odnawiam temat, ale może warto ...

Ze stwierdzeniem WIELKI RESPEKT całkowicie się zgadzam.
Ze stwierdzeniem "po prostu minimalne dodanie gazu reaguje natychmiast" ...
no reaguje, ale żeby to był szok ... no nie wiem ... minimalne oddanie gazu to minimalne oddanie gazu - nic więcej.

Może jestem jakiś dziwny, ale oddawanie gazu (nie minimalne)można poczuć w ciasnym zakręcie, a do doświadczonych kierowców nie należę.

Sorka za szczerość, ale będać na forum r1r6 chyba nie musimy "robić kupy" pod lekkie przyspieszenie. R1 i R6 owszem sa mocne, ale po to jest rollgaz, żeby ową dużą moc precyzyjnie dawkować. nie przeczę że sportowe moto potrafi sponiewierać, ale nie powielajmy mitów że lekkie oddanie gazu urywa głowę

Tutaj niektórym aż wykręca suty...

Tylko tak mówisz że bedziesz spokojnie jezdził, też tak mówiłem.Jak lepiej ogarniesz motor to manetka będzie coraz wiecej sie odkrecac. Na obwodnicy to sprawdziłem

No i mozna powiedziec ze sezon za mna a w nim ponad 10 tys km od Czerwca do dzis...dodam tylko ze jestem zawodowym kierowca sam.dostawczego i mam malo czasu na latanie moto po 16 kazdego dnia oraz weekend :<

I co do jazdy:
Poczatek tak jak kazdy siadl na swoj pierwszy moto spokojne

Po pewnym czasie, odkrecanie coraz wiecej i wiecej i nizej i nizej w winklach az wkoncu sie zaczelo odkrecanie i skladanie w winklu.

Co do moto jako na pierwszy? Szczeze polecam tylko z glowa !! !!

Tak jak z Sex'sem, chwila nie uwagi i psikus.

Sezon przejezdzony bardzo milo, pozwiedzane to i tamto, trasy tez zrobione.

A po sezonie czas na zmiany:) MALOWANIE MOTO NA BIALO ! oraz wymiana plynow itp. sprzeglo daleko bralo od poczatku wiec juz to rozbiore i zobacze czy kosz czy tarcze czy sprezyny oraz jakies dodatki typu crash-pady i inne.


Pozdrawiam po sezonie Szoper.