Teraz jest 21 lis 2024, o 12:30

napedMotocyklowy.pl napedMotocyklowy.pl





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Nasze gleby, szlify, upadki...
PostNapisane: 9 sty 2010, o 20:19 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 gru 2009, o 20:09
Posty: 743
Lokalizacja: Nowy Sącz
Sprzęt: Sprzedany :(
Imie: Mateusz
Witam
Pomyślałem sobie że założę taki oto temat ;)
Podzielmy się swoimi niemiłymi "przygodami".

No to ja zacznę bo nie jestem z tych co nie mieli ;)
Była już jesienna pora, liście spadały z drzew, trochę chłodnawo (około 5 stopni).Wyprzedzałem samochody stojące przed rampami kolejowymi i na końcu zjeżdżając na swój pas hamowałem. I hamując przeciąłem biały podwójny pas dzielący jezdnię... I tu była moja zguba :( Zimny biały pas, opona nie dogrzana i ślizg przedniego koła :shock: Lusterko urwane i klamka sprzęgła pęknięta. Mnie nic się nie stało ale nauczkę będę miał na przyszłość ;)
Szerokości i przyczepności wszystkim :)
I jak najmniej przygód ;)

_________________
Każdy ma taki moment, kiedy musi zamknąć pewien etap
Nie po to, żeby siedzieć; Po to, żeby iść dalej
Po to, żeby sięgnąć dalej; Po to, żeby zrobić więcej!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Gleby, szlify, upadki...
PostNapisane: 9 sty 2010, o 20:43 
Ja też miałem przygodę w sezonie 2009:

Przemieszczałem się z punktu "A" do punktu "B" w lini prostej, pomiędzy tymi punktami mam garaż, włączyłem lewy kierunkowskaz, zjechałem do srodka jezdni, upewniłem się patrząc w lewe lusterko czy jakiś oszołom przez przypadek nie jest w trakcie wyprzedzania, wszystko było oki, więc skręciłem, nagle pisk opon i bum, dostałem, uderzenie przyjąłem na lewy set, czyli środek a bardziej tył motocykla, prostopadle, spadłem z moto, które po uderzeniu przewróciło się na prawą stronę, uszkodzenia: rozwalony lewy but, zmiażdżona kostka (4tyg. gips i 6 tyg. L4) złamany lewy podnużek, wgięte oba sety, pogięty tłumik i klamka przedniego hamulca, zgięty przedni stelaż, połamana czacha i zadupek, w samochodzie zbity przedni prawy reflektor, połamany zderzak.

Przyjechała policja, po 1,5h wertowania kodeksów (panowie kompletnie nie wiedzieli jak rozstrzygnąć problem, w ogóle ich podejście do tematu, stosunek do motocyklistów i umiejętność pisania pozostawiały wiele do życzenia, zero obiektywizmu i logiki) i konsultacji z bazą, stwierdzili, że wina leży po mojej stronie z uwagi na fakt, iż skręcając w lewo powinienem ustąpić wszystkim innym uczestnikom pierwszeństwa, zarówno tym z przeciwka jak i tym z tyłu, zaznaczyli również, że gdyby to było skrzyżowanie wina byłaby po stronie kierowcy auta. Zaproponowali mandat w wysokości 450 zł. i 6 pkt., absolutnie nie zgodziłem się z ich opinią i poprosiłem o skierowanie sprawy do sądu, aby orzeczenie wydał ktoś kto się na tym zna.

W chwili obecnej jestem po pierwszej rozprawie i 25 stycznia mam kolejną.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Gleby, szlify, upadki...
PostNapisane: 9 sty 2010, o 20:50 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 gru 2009, o 20:09
Posty: 743
Lokalizacja: Nowy Sącz
Sprzęt: Sprzedany :(
Imie: Mateusz
TYSON napisał(a):
W chwili obecnej jestem po pierwszej rozprawie i 25 stycznia mam kolejną.

Powodzenia życzę bo wiadomo jakie są polskie sądy :evil:
Niedawno kolesiowi za spowodowanie śmierci motocyklisty wyznaczono karę w zawieszeniu i 180zł grzywny :shock:
Poinformuj o wyniku sprawy ;)

_________________
Każdy ma taki moment, kiedy musi zamknąć pewien etap
Nie po to, żeby siedzieć; Po to, żeby iść dalej
Po to, żeby sięgnąć dalej; Po to, żeby zrobić więcej!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Gleby, szlify, upadki...
PostNapisane: 9 sty 2010, o 21:02 
Dzienx.
W ogóle prawo i jego interpretacja przez sądy w naszym pięknym kraju jest jedną wielką kpiną..., zobaczymy jak będzie, dam znać.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Gleby, szlify, upadki...
PostNapisane: 10 sty 2010, o 20:57 
Offline
mistrz prostej
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 sty 2010, o 16:45
Posty: 455
Lokalizacja: Poznań
Sprzęt: YZF R6
Imie: Piotr
jurek89 napisał(a):
TYSON napisał(a):
W chwili obecnej jestem po pierwszej rozprawie i 25 stycznia mam kolejną.

Powodzenia życzę bo wiadomo jakie są polskie sądy :evil:
Niedawno kolesiowi za spowodowanie śmierci motocyklisty wyznaczono karę w zawieszeniu i 180zł grzywny :shock:
Poinformuj o wyniku sprawy ;)


Sprawę nagłośnili w programie"Sprawa dla reportera"Tylko nie wiem czy już było wyemitowane czy jeszcze nie bo nagrywali to na koniec grudnia.Wie ktoś coś :?:


TYSON napisał(a):
Dzienx.
W ogóle prawo i jego interpretacja przez sądy w naszym pięknym kraju jest jedną wielką kpiną..., zobaczymy jak będzie, dam znać.


EDIT:
Powracając do tej przykrej sprawy... http://www.motogen.pl/aktualnosci/zkraj ... rt410.html
Pier***ona pani Jaworowicz :!: :evil: :evil: :evil:

EDIT: Połączyłem wątki i posty. jurek89
Święta racja kolego :!:
Przeczytajcie sobie ten temat kolegi z innego forum: http://forum.scigacz.pl/about35400-0-asc-0.html


A co do moich szlifów hihi to pierwsze dwa odpalenia mojej kawy er5 to były gleby.Nic poważnego się nie stało,parę siniaków zadrapań,motocykl zgięta kierownica popękane kierunkowskazy przerysana kapa silnika.Po jakiś 2 tygodniach zdarzyło mi się takie coś (daje link bo nie chcę mi się tego znowu opisywać :P ): http://forum.scigacz.pl/about24844.html ... st%B3uczka
A o 4 glebie napiszę kiedy indziej... :oops: :( :roll:
Pozdro for all :D

_________________
http://www.arachnea.org/
"Przeciwko kur**twu i upadkowi zasad !!!"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Gleba...:-)
PostNapisane: 14 sty 2010, o 13:37 
No to i ja Wam opowiem moją raczej śmieszną historyjkę:-) Poznań..upalny dzień...zakorkowana jak zawsze ulica...swoim zwyczajem przeciskam się przez samochody strzelając z tłumika :twisted: :twisted: :twisted: dojezdzam do samych świateł i co i co???? :D :D :D łapię glebę stojąc już w miejscu na samym przedzie!!!! hehehe...powodem była zajebiście głęboko osadzona rynienka sciekowa, której nie zauwazyłem!!!(sami wiecie jakie koleiny robią się w lecie) Zebyście widzieli te zawistnie roześmiane twarze kierowców puszek jak próbowałem się pozbierać tak szybko jak tylko możliwe! hahaha masakra...do tego byłem swieżo po kontuzji tej stopy i nie utrzymałem moto...Generalnie nic się nie stało, ale wstyd jak cholera!!! hehe


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Gleba...:-)
PostNapisane: 14 sty 2010, o 14:25 
Bardzo niemiłe doświadczenie. Oby taka sytuacja nigdy wiecej się nie powtórzyła.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Gleba...:-)
PostNapisane: 14 sty 2010, o 17:09 
Offline
mistrz prostej
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 sty 2010, o 16:45
Posty: 455
Lokalizacja: Poznań
Sprzęt: YZF R6
Imie: Piotr
Każdemu się może zdarzyć :). Domyślam się już jak ich miny wyglądały...Najpierw jedzie środkiem,wyprzedza,hałasuje sprzętem,żeby go przepuścili a jak już wszystkich wyprzedził i dojechał do świateł to się przewraca...
Ps. Co do strzelania z tłumika w korku,to tak nie robię bo to puszkarzy drażni,ogólnie lekko zatrąbię,żeby mnie przepuści jak co. Stawiając się w ich sytuacji: Siedzisz w aucie w korku a końca nie widać,gorąco jak cholera szyby pospuszczane żeby jakiś przewiew był powietrza(stare auta)jeszcze zapewne wuchta spraw i problemów na głowie,a tu ci taki jedzie środkiem i wyje tą"cholerna maszyną"jak i tak już prawie wszystkich głowa boli od tego gorąca... Sam byś się nie denerwował na ich miejscu? Ogólnie staram się nie dolewać oliwy do ognia na ulicach. Ale nie powiem już było kilka takich sytuacji co mnie wyprowadzili swoim zachowaniem z równowagi i musiałem podejść do delikwenta... :twisted:

_________________
http://www.arachnea.org/
"Przeciwko kur**twu i upadkowi zasad !!!"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Gleba...:-)
PostNapisane: 14 sty 2010, o 20:29 
Offline
kursant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 sty 2010, o 19:15
Posty: 145
Lokalizacja: Poznań
Sprzęt: R1
Imie: Jarek
Widzę Mahomet, że bardzo jesteś nastawiony na "współistnienie" z puszkarzami :o
co prawda to prawda - raz jedziemy kozą, a drugi raz puszką
ja często się łapię na tym, że jadąc moto zachowuję się inaczej niż autem
uwielbiam na przykład wyprzedzać samochody z dużą różnicą prędkości, wręcz na lakier, tuż przy lusterku, do tego na wysokich obrotach, a z drugiej strony kiedy mnie ktoś tak wyprzedzi to nie jestem wkur.... i wyzywam od debili :oops:

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=M1IZObuZ1iU


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Re: Gleba...:-)
PostNapisane: 14 sty 2010, o 21:01 
Offline
świeżak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sty 2010, o 20:43
Posty: 95
Lokalizacja: Limanowa
Sprzęt: r6
Imie: Dawid
hehe chłopak lubi zaaaap.... ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Theme designed by stylerbb.net © 2008
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group sem pozycjonowanie seo
Linki partnerskie:
gsx-r forum Motul 5100 Zestawy napędowe zestaw napędowy opony motocyklowe Zębatki sunstar


Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO
Strefa czasowa: UTC + 1