Pytanie zadawane od zawsze i jest na nie tyle odpowiedzi ilu użytkowników moto
Ja akumulatora nie wyciągam, zdarzają się sytuacje po kilku m-cach stania moto,że immo wariuje, alarm nie pozwala odpalic moto itd...
Jeżeli masz dostęp do moto podczas zimy ja proponowałbym go odpalać co jakiś czas, tak robię i z uwagi na mój zawód (mechanik samochodowy) wydawało mi sie to słuszne.
Handluję częściami i wiem,że silnik nieodpalany który stoi długo w zimnym pomieszczeniu często nie chodzi nowemu właścicielowi zbyt długo (ale to nie reguła)
Olej należałoby wymienić na świeży przed zimą ,ponieważ ze starego osadza się podczas stania to co niepotrzebne i zużyte.
"Stara szkoła" mówi "nie wymieniać"
Moto postawić na stojakach ,oszczędzając opony.
Oczywiście podkreślam, to moje zdanie i moje sugestie...
Jak pisałem wcześniej zdań jest wiele...
Brrrrrr....zimowanie moto...dlaczego to już???????
viewtopic.php?f=24&t=171&p=17931#p17931TYSON