i chyba tak właśnie zrobię że oddam na jakiś zakład tam w okolicy, koszty takiego zabiegu raczej nie będą duże a właściciel (handlarz) nie widzi problemu żeby sprawdzić. ok to raczej mam już wszystko ustalone ale jak ktoś ma jeszcze jakieś pomysły czy np słyszał coś o tym handlarzu to niech daje śmiało

http://sprzedajemy.pl/yamaha-yzf-r6-nr48403597[/quote]

Witam Panowie

ta maszyna była kiedys moja , sprzedalem ja 5 lat temu , ale widze ze nie miala zadnej przygody od tego czasu , z tymi uszkodzeniami została sciagnieta z anglii , czache wymienialem na prawie nowa tutaj w Polsce. Oprocz wydechu i kierunkow wyglada tak samo jak wtedy kiedy sprzedawalem, Biegi nie wyskakiwaly , rama jest prosta a silnik byl wtedy igiełka a z tego co widze po przebiegu to przez 5 lat zostalo przejechane 12 tys km czyli prawie ze nic.

Mysle ze jeszcze pojezdzi.

Pzdr.

dzięki za opinie ale ta z Jarosławia jakoś do mnie nie przemawiała albo poprostu sprzedawca coś chciał ukryć. szukam ciągle jakiegoś egzemplarza tak do max 8tys. może ktoś z forum sprzedaje? najlepiej z podkarpacia bo lecieć na drugi koniec polski to nie za bardzo mi się chce ale jak nic nie będzie to chyba wezmę tą co tu wkleje link. wydaje się być w ok stanie. tylko to już handlarz może o nim ktoś słyszał coś ?
https://www.olx.pl/oferta/yamaha-r6-ory ... 2f7a6bbf94

lub ta
https://www.olx.pl/oferta/yamaha-r6-CID ... 6b42fb8c10

ta za 7tys była malowana ale ciul wie dlaczego bo plastiki całe, rama sprawdzana i jest oki. ogólnie to mi się spodobał

jeśli ma 34 tyś przejechane to niedługo będzie skrzynia do roboty bo w r6 rj03 pada przy 40 tyś.. i bez reguły czy to lift czy przedlift..

Koledzy....

Ja rozumiem, że nie wszystkich stać na wymarzone motocykle i cieszymy się tym co mamy.
Ale kurde, to forum dudni aż w sprawie wad projektowych tego modelu.
Nie rozumiem dlaczego ludzie wolą kupić wadliwy motocykl, który na 80% zdechnie w naszym posiadaniu zamiast wstrzymać się i kupić solidne moto.....

Jaki jest sens kupić np moto za 6000 PLN i wjebać 4000PLN w remonty, transporty że już nie wspomnę że moto na cały sezon uwalone i jedyne co to można powiedzieć, że TAK, MAM MOTOCYKL.
Jak przecież można kupić moto za 10000PLN i jeździć sezon bez stresu?
Żeby było jasne o czym mówię to proste równanie:
6000+4000=10000
10000=10000

No nie pojmę tego...

Haha, 40 tyś bez reguły przedlift czy polift Nie mogę z kolegi wypowiedzi się przestać smiać

Tak, rj03 leciwe moto, lepiej dołozyć na wtrysk, ale czasem zadbany gaźnik jest lepiej utrzymany niż zajechany wtrysk za 9/10 tysięcy

Ale tak, lepiej wtrysk kupić bo i silnik i skrzynia już dopracowane, ale niekiedy gazior się kupi w ładnej kondycji, ale w sumie po co, jak wybije 40000, to ino rozbierać i remontować skrzynie