Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają rozmowę. Pierwsza mówi:
- Pani, ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się ubierają, co na głowach mają z jednej strony czerwone z drugiej zielone... straszne..
Na to druga:
- Pani, to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i wchodzę do jednej windy, a do drugiej młoda para. Jeszcze się drzwi nie zamknęły do ich windy, a słyszę:
- Jak wykręcisz żarówkę to wezmę do buzi.
Pani …. - SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ! I do tego GORĄCE!
-----------------------------------------------------
Trzej mężczyźni opowiadają o narządach płciowych swoich żon i porównują je
do miast.
Pierwszy mówi:
- Wagina mojej żony jest jak Paryż - piękna, zachwyca zwłaszcza nocą.
Drugi mówi:
Wagina mojej żony jest jak Londyn - zawsze taka wilgotna.
Trzeci:
- A wagina mojej żony jest jak Kielce.
Zapadła cisza. Pozostali dwaj patrzą na niego pytająco, wreszcie jeden
nieśmiało się odzywa:
- Kielce? A właściwie, to co masz na myśli?
- No dziura... po prostu dziura...
-----------------------------------------------------
2 blondynki oglądają TV
- Patrz, Benedykt XVI
- A Kubica który?
------------------------------------------------------
Policjant po wypadku, do kierowcy auta, który walnął w drzewo i siedzi nieruchomo jak posąg, ale żyje:
- No widzi pan! Jak to dobrze, że zapiął pan pasy! Siedzi sobie pan tutaj nienaruszony, a pana żona - nie zapięła i teraz leży tam w krzakach… poharatana... z chujem w zębach...
------------------------------------------------------
Biegnie facet za odjeżdżającym z peronu pociągiem, macha rękami, krzyczy... W końcu pociąg znika powoli w oddali, zdyszany facet ciężko opada na ławkę. Podchodzi do niego kolejarz:
- Co, spóźnił się pan na pociąg?
- Nie ku**a, wyganiałem go z dworca!
--------------------------------------------------------
Wieczór, małżeństwo konsumuje swój związek. Po wszystkim leżą obok siebie, żona zachęca męża do kolejnej konsumpcji. On rzecze:
- Kochanie, daj mi chwilę odpoczynku, to dla mnie wysiłek, jakbym przebiegł 20 okrążeń na stadionie.
Żona:
- Jeszcze nie widziałam, żeby ktoś przebiegł 20 okrążeń w 1,5 minuty...
-----------------------------------------------------------
Arab i wielbład
Jedzie Arab na wielbłądzie przez pustynie widzi w oddali jadącego motocyklistę ubranego w skórzane spodnie kurtkę, zatrzymuje go i się pyta:
- Co robisz ze wcale nie jest ci gorąco mimo takiej wysokiej temperatury
Na to motocyklista:
- wiesz szybka jazda powiem wiatru tak działa ze robi się zimno.
Arab pomyślał po chwili wsiada na wielbłąda i raz, drugi, trzeci go batem, po jakimś czasie drogi wielbłąd pada
Arab podchodzi spoglądając na niego mówi:
- pi******ny zamarzł
-------------------------------------------------------------
Hrabiemu zachciało się seksu z hrabiną. Jako, że był już stary i było ciemno, za nic na świecie nie mógł ucelować we właściwe miejsce. Zawołał więc lokaja:
- Janie! Przyjdź z lampą!
Jan przyszedł, świeci, ale dalej nic.
- Janie, trzymaj bliżej...
Dalej nic się nie udawało.
- Janie, spróbuj może Ty...
Jan wszedł na hrabinę, a hrabia trzymał lampę. Jan trafił bez problemu i posuwa hrabinę aż miło. Na to hrabia:
- Widzisz ku**a! Tak się trzyma lampę!
---------------------------------------------------------------
Rodzice z synkiem wybrali się do cyrku. Kiedy tata poszedł po słodycze, na arenę wszedł słoń. Chłopiec wstał i wyciągając rękę krzyczy do mamy:
- Mamo, mamo, co to jest?
Zaskoczona matka odpowiada:
- To jest ogon słonia.
Ale synek krzyczy dalej:
Ale nie to, to takie pod spodem!
Zakłopotana matka odpowiada:
- Aaa, toooo... nic takiego.
Wraca tata, ale bez napoi, więc idzie po nie mama.
Synek wiesza się tacie na ramieniu i pyta co to jest, wskazując na słonia.
- To jest ogon, synu.
- Nie, to pod spodem
- To jest siusiak słonia.
Chłopiec chwilę się zastanawia, po czym mówi:
- A mama powiedziała, że to "nic takiego".
Ojciec z dumą rozpiera się na foteli i mówi:
- No cóż, synku. Tatuś trochę mamusię rozpuścił.
----------------------------------------------------------
Przychodzi dziewczyna do ginekologa. On ją zbadał i mówi:
-ogólnie wszystko jest OK, jedynie ma Pani wszy łonowe...
-to nic - odpowiada dziewczyna - w sobotę na wsi zabawa, przyjadą chłopaki to wytłuką.
-------------------------------------------------------------
- Dzień dobry. Chcę zajść w ciążę.
- Panie, ja jestem ginekologiem, a nie cudotwórcą. A poza tym - jest pan mężczyzną.
- Ale ja chcę być w ciąży.
- Idź pan do chirurga, może on pomoże...
Po dwóch miesiącach ginekolog spotyka gościa na ulicy.
- I co tam u pana? Chirurg pomógł? Jest pan w ciąży?
- Tak. Brzuch rośnie. Często wymiotuję, jak zjem.
Ginekolog w szoku. Dzwoni do kolegi-chirurga.
- Rysiek, ku**a, jak żeś to zrobił, że facet jest w ciąży?!
- Dupę mu zaszyłem.
--------------------------------------------------------------
Ojciec z synem poszli na krytą pływalnię. Po wyjściu z basenu ojciec stanął pod prysznicem, żeby zmyć resztki chloru, a synek bawiąc się biegał koło niego. W pewnej chwili maluch pośliznął się na mydle. W ostatniej chwili ratując się przed upadkiem, złapał się za ojcowego ptaka, podciągnął się trochę i pobiegł dalej. Tatko popatrzył czule na pociechę i pomyślał: "No, a gdyby był dziewczynką i myłby się teraz z matką to by się wziął i wypierdolił..."
--------------------------------------------------------------
Samolot pasażerski spada na ziemie. Do kolizji zostało parę minut.
Kobieta wstaje z fotela i mówi:
- Jeśli mam umrzeć to chce się wtedy czuć kobietą!
Rozbiera się do naga i pyta:
- Jest w tym samolocie ktoś na tyle męski ze sprawi bym poczuła się jak
kobieta?
Z fotela obok wstaje facet, ściąga koszule i mówi:
- Masz, wyprasuj!
---------------------------------------------------------------
Zięć spotyka teściową:
- A mama dzisiaj bez stanika ?...
Kobieta lekko zasłania ubrany tors rękoma i pyta:
- A Ty skąd to u licha wiesz..?
A zięciaszek z dumą w głosie:
- Bo się mamusi zmarszczki na szyi i twarzy wygładziły...
edit:
Mąż i żona ogladają w telewizji program psychologiczny o skrajnych
emocjach. W pewnym momencie odzywa się mąż:
- Kochanie, to wszystko stek bzdur. Zalożę się, że nie jesteś w stanie
powiedzieć mi czegoś, co uczyni mnie radosnym i smutnym jednocześnie.
- Masz największego penisa wśród swoich kumpli.