No to Jureczku kup sobie Lazer LZ6 za 300 a ja zostanę przy tym co mam Wolę się nie zamartwiać,że przy szlifie łeb rozpadnie mi się na pół razem z kaskiem,bo bez przesady,żeby coś co kosztuje 1/6 jest takiej samej jakości co XR,wiadomo,że za markę się płaci to fakt,ale bez przesady...Pozdro.

w zeszłym roku kupiłem uvex-a w przedziale cenowym 600-700 nie pamiętam dokładnie, w tym roku dokupiłem okazyjnie dla "plecaka" XR 1000....nie trzeba być znawcą aby odczuć różnicę, uvex jest może i spoko ale dla skoczków narciarskich! miałem już kilka kasków na głowie i w przedziale cenowym do 1400 pln XR1000 rządzi, ale to tylko moją opinia. pzdr

Ja też trochę nie dowierzam temu testowi ale z drugiej strony cieszę się, że mój Stealth zajął najwyższą lokatę
Kupłem go w zeszłym sezonie za 6 stówek i jestem bardzo zadowolony. Miał być XR-1000 Camino ale były inne priorytety

Ja używam Caberga V2R. Jeździ się w nim dobrze. Nie wiem jak się w nim rozbija Jedyne co mnie irytuje to system wentylacji. Nigdy nie wiadomo czy jest już otwarty czy nie

Podpisuje sie pod opinią kilku osób, artykuł można do kosza wywalić... AGV-a K-serii widze nie ma na liście, ale myśle że wg. tej statystyki zajmować bedzie na pewno najwyższą pozycje, a kosztuje może ze 300zł i jest totalnym gównem z atestem na skuter... i to jest kolejna rzecz, że kaski mają atesty na różne prędkości, a o takim czymś poinformował mnie właśnie facet co handlował AGV-em i na pewno coś w tym jest bo taka K- seria a Ti -tech to zupełnie dwie bajki, co nie oznacza że bym Ti -techa kupiła znam kogoś kto miał wypadek i ten Ti-tech ( najwyższy model AGV-a), pekł , oczywiście niby taka jego rola, żeby sie energia kinetyczna rozłożyła....ale skoro niby jest taki fantastyczny, to po takim wypadku osoba nie powinna mieć krwiaka na mózgu i lezeć w szpitalu 3tyg, tak czy nie????? wypadek był na torze, wiec nie chcę wiedzieć jak byłoby na ulicy... a Arai owszem zajebisty, ale czemu taka cena - 3455zl???

Zależy jaki wypadek. Kask nie daje + 5 do neizniszczalności

szlif na torze i uderzenie glową o jakis kamień, nie wiem w ogóle co on tam robił, ale to nie zmienia faktu, że kask pękł niemal na pół, przy innych kaskach taka akcja nie miała miejsca, mówie o Araiu czy Suomim bo takie też widziałąm po wypadkach torowych... a o niezniszczalności nic nie wiem za to wiem że jest coś takiego jak nieprzemakalność, szczególnie przydatna na dzisiejszą pogode

No faktycznie kask raczej nie powinął pękać od uderzenia przy rozsądnej prędkości.

Ja używam RST Race went, taki se. Kupiłem bo jako jedyny mnie nigdzie nie uwierał i nie cisnął i jest bardzo wygodny. (mam łeb wielki jak sklep) Chociaż nastawiony byłem na kwote do 1000. System wentylacji kiepska sprawa, nigdy nie wiadomo czy działa, ale duszno nie jest, a tak pozatym to głośny. Na ten sezon są inne priorytety ale na następny szykuje się na coś bardziej odpowiadającego osiągom maszyny.

U mnie podobnie nigdy nie wiem czy system wentylacyjny jest włączony czy nie