jakie to koszta ??

niekoniecznie TPS, byla "pula" R6 w ktorych sypal sie czujnik polozenia (wieszosc serwisow stwierdzi to po VINie) ale np moja do nich nie nalezy, czujnik sprawdzony przez autoryzowany serwis yamahy, a plywa nadal...

zwracam honor Duchowi jak sie okazuje jest to najprawdopodobniej jednak TPS, czego nie wykryl u mnie nawet serwis autoryzowany Yamahy, ale w sumie nie dziwie sie jako ze z tego co widze TPS to zwykly potencjometr obrotowy, wiec moze byc trudno zdiagnozowac usterke takiego elementu, a w naszych R6 (jak i w FZS czy FJR) TPSy bywaly wadliwe do czego Yamaha sama sie przyznala.
Sposob przynajmniej tymczasowy ktory wylukalem na YT zeby sobie poprawic funkcjonowanie TPSa to wymontowac go, do srodka przez te szparki przy wewnetrznym elemencie obrotowym napsikac alkoholu IPA (izopropanol fajnie odtluszcza, czysci i potem odparowywuje ten syf) ja to zrobilem kilka razy, krecac nim przy okazji, zostawic do odparowania, i zmontowac.
Wczoraj jezdzilem ze 2h, obroty spadaja od razu, trzymaja poziom wzorowo, zaden z bylych objawow sie nie powtorzyl
Zamieszczam moje "odkrycie" bo moze komus sie w przyszlosci przydac

Odkopuję temat, bo mam identyczny problem (2003r)
Bajlif jaki wynik działań? Po zmianie TPS zaczęło funkcjonować?

Ravi przejechalem juz troche km w roznych warunkach i jest git, wiec mysle ze nawet jesli objaw wroci po tym czyszczeniu to bedzie to poprostu zuzyty slizg w TPSie i bedzie go trzeba wymienic, tutaj jest zajebiste how-to;

http://www.youtube.com/watch?v=IuuSlyAyO2M

daj znac czy pomoglo (nie zapomnij o ustawieniu zakresu otwarcia przepustnicy w diagu przy montazu bo bedzie podwojne rozkrecanie )

Ech, sam tego nie ogarnę - moje zdolności techniczne wyczerpują się przy przykręceniu śrubki
Ale przynajmniej "część diagnostyczną" mam mniej więcej z głowy. Dzięki.

Ravi jesli jestes ze slaska to nie ma problemu, podjedziesz i machniemy to w godzine

Białystok
Ale dzięki za "ofertę"

TPS można sprawdzić w zegarach na którymś z pierwszych kanałów DIAG cyferki po przekręcaniu manetki gazu powinny iść płynnie i bez przeskoków.

ta metoda u mnie nie sprawdzila sie, zakres rosl plynnie i bez przeskokow, po podlaczeniu TPSa do miernika tez wszystkie odczyty byly ok (i krecenie paluchem z podpietym miernikiem tez bylo plynne na mierniku) a moto i tak szalal na obrotach jalowych bo widocznie cos mu "nie stykalo" gdzies z poczatku skali TPSa