Witam. Mam taki problem.w zasadzie dość duży.dziś wracałem z pracy podjechałem już pod dom,motocykl pracował dalej na wolnych obrotach i nagle zmienił się dźwięk silnika.rozebrałem go szybko i okazało się że plaster który trzyma wałki pękł w dwóch miejscach tzn.na zaworach ssących 7,8 zawór od str rozrządu.Nie wiem co mam dalej z tym zrobić?wymienić głowicę w raz z wałkami tak aby to było dotarte czy można sam plaster ewentualnie założyć nowy,bądź używany?choć druga opcja nie bardzo mi się widzi bo nie sadzę aby to grało.Kolejna sprawa jest taka że chwilę ten silnik popracował po tym pęknięciu (ok5min) i czy mozliwe jest to że stało się coś z dołem?w głowicy jest sporo odłamków metalu,opiłki.W kilku słowach,narobiło ambarasu:/.i to nie kiepsko.a może ktoś z was ma głowicę kompletną w dobrym stanie na sprzedaż?




Pomoże ktoś?

jesli dostalo sie do cylindrow to pozamiatane.pytanie czemu pekl ten "plaster" i to w dodatku bez obciazenia.czyzby pompa juz za slabe cisnienie robiła? zanim cokolwiek kupisz sprawdz w jakim stanie reszta silnika jest zeby sie nei okazalo ze jednak potrzeba calego pieca

no nie ciekawa sytuacja.

Piec do rozebrania aby zrobic ogledziny reszty podzespolow .

glownie panewki na glowicy na wale i korbach oraz najwazniejsze czy opiłki nie uszkodziły pompy olejowej.


Jeśli te same elementy są w glowicy r1 co jest możliwe to jestem wstanie cie poratowac za jaką dobrą flache.

Najpierw posprawdzaj pomierz a pozniej bedziemy myslec co dalej. Jak cos to napisz na pw

Obciażenie było:)wracając 60km do domu leciałem non stop w górnych granicach a na sam koniec zachciało mi się odcięcia zrobić na chwilkę bo fajne dupeczki szły:)i nie nie wydało.jak zszedł z obrotów to po kilku sek na wolnych obr zmienił się głos.resztę silnika moge sprawdzić ale pompy raczej już nie chociaż nie sądzę że była to jej wina.Bardziej byłbym ku temu że może coś ten plaster został źle pzykręcony bo ustawiałem zawory i kilka razy go przykręcałem i odkręcałem aby płytki wymieniać bo mi nie pasowało i prawdopodobnie poszło jakieś naprężenie.Tak obstawiam.chociaż obchodziłem się z tym delikatnie aczkolwiek bez klucza dynanometrycznego.może to jest właśnie przyczyna

Jezeli chodzi o sprawdzenie silnika to nie wiem czy sam dam rade bo to już nie jest prosta sprawa to rozebrać tzn.złożyć:) z głowica to nie ma problemu ale blok rozebrać to już tak nie bardzo:)co do pompy to nie moge już jej sprawdzić.bo i ile się dobrze oriętuje aby ją sprawdzić to muszę wpiąc manometr w czujnik ciśnienia oleju i odpalić silnik a tego już nie zrobię bo jeżeli przeżył i opiłki nie dostały się to bym go po tym na pewno zabił:)A mozna byłoby np zdjąć miskę zlać olej i jakoś ocenić czy sa tam opiłki czy konieczne jest rozebranie pieca?

Jeszcze mam pytanko.Gdybym się zdecydował na rozebranie silnika to musze dodatkowo zainwestować we wszystkie uszczelki?a jest ich tam chyba sporo?Wiecie może jak sprawa wygląda z tym uszczelkami?

cisnienia pompy nie da sie sprawdzic bo nie ma u nas zadnego czujnika ani mozliwosci wpiecia sie do pomiaru.

Pompe nalezalo by wyciagnac i sprawdzic czy w srodku opiłki ją nie uszkodziły. Bo niestety ale najpierw jest pompa a pozniej filtr.

opiłki nalezy usunać aby nie zajebać właśnie pompy.

Klucz dynamometryczny to podstawa w silniku ( i nie tylko)

Tak jak mowie to co ci peklo to powinienem cie poratować jeśli są takie same.

A nie jest przypadkiem tak że ten plaster musi być dotarty z wałkami?a pompę wyciągnę bez problemu jak zdejmę miskę tak?

i tak i nie. aby był zpasowany to trzeba by cala glowice wymienic. Ja u siebie bym naprzykad załozył.

Co do pompy oleju to nie bedzie wiekszych problemow z zdemontowaniem. Co nie co mozesz podejzec tutaj:

viewtopic.php?f=77&t=4494 foty z 13 maja 2012

Świetna robota:) znalazłem głowicę za 400zł po przebiegu 24tys niby.z wałkami szklankami i płytkami oraz tym dociskiem tylko bez dekla oraz pompę oleju za 50zł.Jak myślisz warto kupić?chciałbym to zrobić tak na prawdę porządnie i najlepiej rozebrać ten silnik na części aby wszystko wymyć.a przy tym może pierścienie wymienić i panewki jeśli byłyby już przydarte.tylko że wtedy koszta się bardzo podnoszą.bo nie dość że dochodzi koszt wszystkich uszczelek za ok 700zł to jeszcze klucz dynamometryczny przydałby mi sie który również nie jest tani a nie mam skąd go pożyczyć i ktoś do pomocy bo sam to za cienki jestem aby to rozebrać i złożyć jak przystało:)