predkosci obrotowe kol samochodowych i motocyklowych sa niemal jednakowe . Zwroc uwage ze w motocyklu masz 16 calowe felgi jaki w aucie , predkosci samochodu i moto. takze sa porownywalne istnieje jedynie kilku procentowa roznica predkosci obrotowej koła motocyklowego wynikajaca z mnieszego promienia dynamicznego opony, ale to mała roznica, wiec nalezy załozyc ze efekt akustyczny uszkodzonego łozyska w obu pojazdach bedzie podobny. Jesli chodzi o rozroznienie wysokotonowego gwizdu od basowego raczej buczenia uszkodzonego łozyska jest trudnoscia, no to coz moge powiedziec ? czas na wizyte u laryngologa kolego

owszem ale zwroc uwage ze kazdy problem nazywa inaczej.jeden na tlukacy sie lancuch rozrzadu powie ze grzechocze inny nazwie to stukaniem a jeszcze inny sieczkarnią nie podwazam twojej madrej wypowiedzi,mowie tylko jak ludzie czasami opisuja dzwieki

oczywiscie bywa ze kazda z trzech odsob słyszaca ten sam dzwiek w tym samym czasie opisze go w zgoła odmenny sposob .Dlatego niejednokrotnie opisy kolesiow na roznych forach choc czesto dotycza banalnej usterki sa opisane w sposob zdumiewajaqco zagadkowy własnie odnosnie typu wydawanego dzwieku , jaki jego umiejscowienia, co daje nieograniczne pole do spekulacji. Uwierz mi jednak na słowo ze łozysko koła moto. nie zagwizdze chocbs 300km/h jechał , natomiast to samo łozysko napedzone sprezonym powietrzem do 18 tys obr / min zagwizdze chocby było w pełni sprawne. Serio, cos wiem na ten temat.

Dzięki za odpowiedzi.... mogłem od razu napisać teraz już nie pamiętam dokładnie, ale wtedy jak zaczęło to hałasować to kombinowałem na różne sposoby tzn hamowanie silnikiem, jazda na sprzęgle i na luzie i jeśli dobrze pamiętam to

problem zaczyna się przy zwalnianiu (przy przyspieszaniu i jeździe tym samym tempem ponad 100 km/h i poniżej 70 km/h nie ma) jadąc powiedzmy 120 km/h po odpuszczeniu gazu czyli zwalnianiu wydobywa się hałas od około 100 km/h do 70 km/h najgłośniejszy później cichnie i przy 50 km/h nie słychać już go wcale... jeśli dobrze pamiętam to dzieje się tak przy hamowaniu silnikiem, jeździe na sprzęgle i na luzie... może źle określiłem go mówiąc gwizd, ciężko ten dźwięk określić, szukałem coś podobnego na YT i najbardziej zbliżony to ten:

http://www.youtube.com/watch?v=XBJj3vPPdyo

Czas: 0:14 - 0:20

Reasumując

Jak już pisałem na postoju, czy motocykl zimny czy gorący, na wolnych obrotach czy przegazówie nic nie hałasuje....

Problem pojawia się przy zwalnianiu z prędkości 100 km/h, od 70 km/h cichnie i znika koło 50 km/h i dźwięk jest podobny do tego z filmiku w/w.

PS. Wyjaśniam pierwszy post, jego złą formułę i niedopowiedzenie (pisany na szybko) - zauważyłem ten dźwięk jadąc z pracy przy hamowaniu silnikiem... 3 lub 4 bieg wziął się stąd, że nie pamiętam na którym z tych dwóch zauważyłem usterkę, drugiego dnia po sprawdzaniu na luzie i sprzęgle był ten sam efekt...

PS2. Problem nie leży po stronie słuchu, tylko po stronie trudności opisania dźwięku, który słyszy się pierwszy raz - w kasku - przy głośnym tłumiku przelotowym P

EDIT:

Fotki jednego z łożysk koła po rozebraniu:






EDIT 2

Problemem były łożyska koła tylnego, po wymianie wszystko ucichło.