witam wszystkich. mam problem z moca w r6. silnik powyżej 9 tys obrotów jakby tracil moc. dzieje sie tak na kazdym biegu. przez to nie osiga wiekszej predkosci. co moze byc powodem? prosze o pomoc.
dodam ze motor z 2002. wiec gazniki.

Gdzie moto bylo kupione ? moze we francji, tam wszystkie sa zblokowane.

Sprawdź czy przewód paliwowy nie jest gdzieś zagięty. Częsta przyczyna.
Jak nie to mierz ciśnienie pompy paliwowej.

moto jest sprowadzony ale niewiem skad. jak co to jaka to blokada, jak ja usunąć? ok sprawdze te przewody. z tym moto jest tak ze podczas przyspieszania od ok 8 tys dostaje kopa a gdy dojdzie do 10 tys to az czuc jak traci moc i juz tak nie rwie do przodu.

Żabojady mają po blokowane moto do 100KM,ale według mnie to Ci się sprzęgło ślizga i dlatego nie ciągnie na wysokich obrotach.

Mam ten sam problem, i 3 innych użytkowników z tego forum.

Objaw jest tak, że nie przebija się przez 10tys obrotów u mnie.

Moim zdaniem pełny serwis się kłania świece itd a potem można myśleć czy zblokowany czy nie.Mi od 240 licznikowe jeszcze normalnie szła.

Jesli by sie sprzeglo slizgalo,to do 7tys.przyspieszenie bylo by w miare ok i nagle wskazowka obrotow poszla by do konca(uslizgsprzegla)Mialem tak w R1

Co znaczy,ze nie przebija sie przez 10tys.Nie chce wkrecac sie na dalsze obroty?

Tak jak pisal nfs najpier podstawy:swiece,filtr pow;paliwa,cisnienie na kazdym cylindrze. Nic nie kosztujaca kontrola,ktora mozna wykonac samemu w garazu i moze wiele powiedziec

sprzeglo to napewno nie jest. moj moto przebija sie przez 10 tys. ale na wyzszych obrotach ok 0d 9 tys strasznie spada mu moc. tzn. podczas przyspieszania moto idzie ok,przy ok 8 tys czuc wyraznego "kopa" a gdy dojdzie do 9-10 tys jest nagły spadek mocy.

Sprawdziles wszystko? To,ze nagle dostaje kopa powyrzej 8tys.wyglada jakby cos bylo przytkane i dopiero przy wyzszych obrotach daje rade normalnie i sie znowu zapycha przy jeszcze wyzszych.Moze jakies syfy w fitrach,swiece dojebane.Sprawdz to najpierw i dopiero pisz