ma być około 8.8, za mocne nie mogą być bo uszkodzi ramę

Kolega sprzedaje takie różne rzeczy
Czarna Owca Ruda Ślaska
http://www.renner-moto.com/wp-content/uploads/2013/02/katalog-ZIPSER-2.pdf

a czy osłony carbonowe przy uderzeniach ochronią dekle przed rozwaleniem??

zastanawiam się czy lepsze będą R&G racing czy carbony (opołoę tańsze)??


tylko czy ta taniość nie odbije się później czkawką....?

od jakiegos malego szlifu to i carbon uchowa. ale jak 300m ma moto pruć deklem po asfalcie zostawiając za sobą snop iskier itp to myśle że carbon guzik da. przetrze się i po ptakach.

Ja założyłem coś takiego
http://www.gbracing.eu/

W specyfikacjach podają że są sporo wytrzymalsze niż carbon.
Myślałem że będą ciężkie jak metal a są leciutkie 0 jak plastikowe.
Minus to że komplet osłon na dekle (3sztuki) to koszt 900 zł.
Fajna sprawa że dokręcasz je na oryginalne dekle i nic nie trzeba kleić itp.

Mam nadzieje że nie będę musiał sprawdzić ich wytrzymałości.

pojechalem do pewnego goscia mechanika od zawiechy i mi je wywalil na dzien dobry. Twierdzi ze przy slizgu na crashu od ramy jak crash podejdzie pod jakas nierownosc i podrzuci moto przez kiere to koszty naprawy duzo duzo wieksze....

Wg mnie osłony dekli to podstawa. Testowałem GB Racing i naprawdę dają radę.
Kumpel testował karbony i nie wytrzymały.

Jeśli chodzi o typowe kraszpady to macie 2 możliwości:
1 kupić długie kraszpady - tzw drogowe,
2 kupic krótkie torowe kraszpady.

Te pierwsze lepiej chronią owiewki ale jak złapią kontakt z czymś nierównym to motor idzie w kozły, a przy mocniejszej glebie łatwiej się urywają
Te drugie nie chronią owiewek tylko ramę itd. ale jak już polecicie w trawe to nie powinny kozłować motocykla.

Kupiłem ostatnio torowe kraszpady ramy GB Racing i są malutkie i króciutkie, tak że prawie ich nie widać spod owiewki (praktycznie nie wystają poza jej obrys).