poczytałem trochę tez serwisówkę i tam jest napisane jak zwolnić w sumie napinacz, z racji że mój angielski jest taki se ... . W instrukcji jest napisane aby zwolnic napinacz po instalacji w głowicy należy zakręcić silnikiem używając klucza, zgadza się, rzeczywiście w praktyce jest to takie banalne, czy są jakieś problemy z tym? Pytam bo jak się podejmę zrobienia tego to będzie kiepsko jak napotkam problem właśnie z uwolnieniem napinacza z tej blokady. Czy ktoś z zakładał napinacz tego typu w r1/r6 ???

i co nikt nie pomoże ??

ja się nie znam, ale jak wszystko zrobisz to daj znać bo mnie czeka to samo

Brylant86 z tego co przeczytałem w tym co wrzuciłeś to piszesz dobrze. Po zamontowaniu napinacza obracasz wał o kilka obrotów zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Jednak przed tym wszystkim sprawdź luz na łańcuszku. Pokręć parę razy i sprawdź luz ponownie. Będziesz miał porównanie pomiędzy luzem przed i luzem po kręceniu silnikiem. Jak będziesz czuł że łańcuszek się napiął to znaczy że napinacz się odblokował. Sprawdź ponownie czy wszystkie znaki zgrywają się tak jak powinny. Kręcąc kluczem nie powinieneś wyrządzić krzywdy silnikowi. Jeżeli poczujesz jakikolwiek większy opór to nie kręć na siłę. Sprawdzaj cały czas czy znaki pokrywają się tak jak powinny.

najbardziej mnie interesuje kwestia czy te napinacze rzeczywiście się tak bezproblemowo zwalniają po montażu i zakręceniu silnika czy jest z tym jakaś kombinatoryka. Fajnie jakby się wypowiedział ktoś kto już zakładał taki napinacz i wie jak to wygląda w praktyce.

Jak widać do tej pory to chyba nikt nie wymieniał napinacza w tym roczniku Jeżeli nie jesteś pewny czy napinacz tak łatwo się odblokowuje, to jest na to rada. Zamontuj go, zakręć kilka razy silnikiem za pomocą klucza. Później wykręć napinacz i sprawdź czy się odblokował tak jak powinien. Ściągnąć ponownie napinacz nie jest bardzo ciężko, a będziesz miał pewność że wszystko odblokowuje się jak w książce. Tutaj raczej wielkiej filozofii nie ma więc nie powinno być też problemów.

no właśnie, tym bardziej że to moto nie jest moje. Dzwoniłem dzisiaj do Poznania na Bułgarską do Yamahy - koszt wymiany nie jest duży - ok 120 zł, ale przynajmniej to będzie też gwarantowało gwarancję na cześć (warunek montaż w ASO). Ma ktoś jakieś opinie o serwisie Yamahy na Bułgarskiej w Poznaniu ??

Witam ponownie w temacie. Napinacz wymieniony i nastała Cisza . Zamieniliśmy słowo z mechanikiem w ASO i powiedział prosto z mostu- napinacze są wadliwe w każdej Yamasze z lat od 2006 do 2010 gdzie są one hydrauliczne. Temat nie jest tak dotkliwy jak w RN22 ale jest... . Jak wyliśmy w ASO przyjechało jakieś takie enduro yamahy z identycznym problemem:) wymiana kosztuje około 100-120 zł wiec nie warto się bawić samemu. Stary napinacz jest ewidentnie bardziej miękki od nowego i jakby ma większy luz na zapadce (idzie go mocniej wcisnąć)

Jaki koszt samego napinacza ??

900zł