witam, mam jakis dziwny problem. pierwszy raz pojawilo sie to w poprzednim sezonie i tylko raz po zrobieniu wiekszej ilosci km. chodzi o stukanie jakby mlotkiem ktore wystepuje tylko w nizszym zakresie obrotow i tylko podczas rozpedzania moto. dochodzi od strony sprzegła takie stukanie co jakis czas ktore przyspiesza wraz z przyspieszaniem motocykla. pukanie wystepuje w nieco dluzszych odstepach a nie jak seria z kałasza. puszczenie manetki gazu- stukania nie ma. i w tym sezonie to samo tydzien temu sie pojawilo tez po zrobieniu wiekszej ilosci km. moto stalo az do dzis. dzisiaj wyjechalem i pojawilo sie to po ok 10km. nie jest to jakies rzężenie. chrobotanie czy co tam innego tylko stukanie jakby mlotkiem pukal w silnik. zima zajrzalem do sprzegła ale tam wszystko jest sztywno. walek na ktory nachodzi kosz nie ma luzu. dzisiaj po powrocie do domu wstawilem moto na stojak i zaczalem jechac w miejscu zeby dokladniej zbadac skad takie stuki i wtedy juz niestety nie bylo tego stukania. ma ktos pomysl co moze byc tego przyczyna? czy to moze kosz ma jakies luzy na nitach i podczas przesuwania sie na nich tak stuka?

może coś w rozrządzie bo czasami jakieś napinacze siadaja po latach

hmm tylko jakby to byl rozrzad to by chyba tez na postoju tak stukalo podczas gazowania a to wystepuje tylko pdczas jazdy. jakby cos w przeniesieniu napedu walilo. troche mnie to stukanie irytuje bo jest glosne i wyrazne jakby sie mlotkiem w cos twardego stukalo. az wstydze sie rozpedzac..

sproboj podczas jazdy wcisnac sprzeglo i gaz na min

i ewentulanie na moment na sprzegle dodac gazu

no i wciskalem sprzegło i gaz i cisza. stukania nie ma. jest tylko na pierwszych trzech biegach, przynajmniej takie mam wrazenie bo na jedynce wali najbardziej, na dwojce mniej a na trojce to juz trzeba sie wsłuchac. na pozostalych biegach juz nie slysze. nie wiem czy jakies lozysko gdzies zlapalo luz i pod obciazeniem puka czy co:/ dodam jeszcze ze podczas jazdy gdy zredukuje bieg na nizszy i puszcze sprzeglo to w momencie puszczenia klamki tez cos czasem stuknie

a gdyby to bylo uszkodzone lozysko na walku zdawczym (mialo luz) to czy mogloby wydawac takie stuki podczas obciazenia??

co do tych stukow w silniku podczas przyspieszania.. powodem byla tuleja ktora nachodzi na walek od kosza sprzeglowego. okazalo sie ze jest za dluga(??) przez co kosz mial wzdluz niej maly luz i przesuwajac sie wzdluz tego walka stukal o maly kosz. delikatnie ta tuleje przyszlifowalem i stuki ustaly:)

Snopik....dobry jesteś jeśli fabrykę poprawiasz. Składaj CV na inżyniera do centrali

tylko że koncerny specjalnie projektują błędy

A ja mam pytanie, czy wszystko ok z moją yamaszką jak motocykl jest zimny i odpalam to przez chwilę słychać takie stukanie, ale jak wcisnę sprzęgło w tym czasie to nic nie słychać. Puszczam sprzęgło jest stukanie. Słychać to dosłownie chwile góra 15 sekund, potem przestaje. A druga sprawa to jak już jest rozgrzany i wciskam sprzęgło to przy deklu sprzęgła słychać lekkie stuki... Czy jest to normalne czy mojego skarba coś boli? Dziękuję za odpowiedź!