ponawiam temat. ogarnal ktos kolo na dwojce ze sprzegla

więcej gazu i szybciej strzelaj, odważniej, jak się nie odważysz to nie nauczysz się ze sprzęgła na 2

na tym etapie z odwaga nie ma problemu. na jedynce strzelam do pionu bez problemu. ale na dwojce nie moge. nie wiem co robie zle, podnosze na kilka centymetrow. Nie bardzo wiem przy jakim zakresie obrotow strelac. okolo 6k? moze wiecej? moze dopiero powyzej 10k?

w moim przypadku to jade ok. 60km/h na 2, pewnie za dlugo sprzęgło przytrzymujsz ta ma być jak mrugnięcie okiem i w tymm samym momencie co wciskasz sprzęglo dodajesz gazu,

a przed strzałem ujmujesz gazu czy cały czas gaz trzymasz i tylko strzelisz sprzęgłem?

jadąc jakieś 60 trzymam gaz żeby utrzymywać prędkosć, w czasie wciskania sprzęgła jednocześnie dodaje ostro gazu i zaraz puszczam sprzęgło, i jak moto staje odejmuje gazu

wyprobuje dzisiaj nowe rady. szkoda ze nie mam w okolicy nikogo kto moze spojrzec fachowym okiem

NO i nie moge przeskoczyc granicy 10cm przedniego kola od asfaltu. Dziwi mnie to bo z jedynki ide prawie do pionu

NO i w koncu sie udalo! raz udalo sie genialnie! stanal az milo, a pozniej utrzymac rownowage o wiele latwiej. przejechalem ladny kawalek drogi:) ale nie ma co ukrywac ze przy 130 troche strach leciec na jednym kole

Dzieki za rady!
Nigdy nie probowalem wchodzic na kolo, przeczytalwm ten post, pierwsze trzy proby przy ktorych kolo nieznacznie oderwalo mi sie od asfaltu. Za czwartym kolo poszlo juz na satysfakjonujaca wysokosc . Teraz pozostalo szlifowac zdobyta umiejetnosci.
Dzieki!