Dzisiaj robiąc moja "szósteczkę" zauważyłem że jest pęknięcie ok 2-3cm z lewej strony na tej części ramy która jest chropowata. Dodam że praktycznie nie jest to widoczne, dopiero trzeba się porządnie przyjrzeć.
*Co o tym sądzicie?
* co robić(spawać?),
*od czego tak się mogło podziać?

Wrzuć fotkę żeby było widać gdzie to dokładnie pęka Długo masz ten motor???

ja bym szukał drugiej ......a jeśli chcesz spawać to byl temat na SP koles tam tym sie zajmuje pospawa dobrze ale wiadomo bedzie widac.......

jesli obejdzie sie bez demontazu silnika-spawac,a w miedzy czasie rozgladac sie i skladac pieniadze na nowa,jesli zamierzasz nim jeszcze pare lat pojezdzic.
zmeczenie materiału,niekoniecznie spowodowane wypadkową przeszloscia

Nie spotkałem się jeszcze,żeby w R6 rama pękła nie od dzwona... Dziwna sprawa... Kolego wrzuć jakieś foty tego pęknięcia.

fotka

Dziwne miejsce tego pęknięcia To jest chyba dokładnie nad dźwignią zmiany biegów i chyba w tym miejscu są duże obciążenia na ramie i pęka logicznie bo od dołu ku górze Ja bym szukał ramę bo to jest w takim miejscu że chyba spawanie nic nie pomorze a bezpieczeństwo najważniejsze

miejsce typowe.. raczej takie rzeczy same sie nie dzieja i poprzedni własciciel Twoja r6 nieumiejetnie gumował. Wczesniej mialem zx-6r 2002 które jak wiadomo słynły z pekajacych ram. Ale powiem tak widziałem i F4i z peknieta ramą i zx10 2008 i gsxr 750 też i sami własciciele tych pocisków przynali ze gumuja moto kiedy tylko jest okazja. A nie oszukujmy sie moto ma 2 koła i tak bozia nakazała jeżdzić. W każdym moto predzej czy pozniej je--nie rama jak bedzie sie nim walic o glebe przodem ...

Witam. Mam dokładnie taką samą sytuację z tym pękn ięciem. Co robić?

Zbieraj na nową ramę chyba, że chcesz kiedyś odjechać przodem a tył zostawić za soba