Miałem przyjemność dosiadać K7 i dla mnie ten sprzęt nie ma tego pazura, jest miękki i stosunkowo łagodny w porównaniu do R1 z tego samego roku. Oczywiście dużo zależy od indywidualnych upodobań, ja osobiście uważam, że R1 jest królem seryjnie produkowanych sportowych rzędówek a model 2009 bije całą konkurencję na łeb

Jeżdziłem na r1 ,r6 i doszedłem do wniosku że to maszyny strit sportowe a nie turystyki suzuki jak gsxr na którym siedziałem i był jakiś koślawy ani to sport ani turystyk do kibla z nim jeszcze te pękające ramy

Ja mam tylko przełożenie moja a model 04-05r mam zestrojoną max twardo i fakt przy wzroście 174cm nie do końca sięgam całymi stopami ale wsiadłem na tamtą zestrojna bardziej miękko i chyba z natury niższa ale skłądanie w zakręty sto razy bardziej wole moją bo wystarczy niewielka siła i sama się składa no i hamowanie tez jakoś lepiej wyczuwalne więc moze kwestia ustawien zawieszenia przynajmniej ja tak to odczułem.

hhmmm wiele by tu opowiadać o r1....

Jak dla mnie rasowa bestia, która jest wyjątkowa sama w sobie, jej moc jej dynamika... jest bez porównania,jesli motocykl to Yamaha....

.. wsiadasz na sprzeta tankujesz go do pełna i lecisz przed siebie,,, nie mysli sie o niczym tylko delektuje sama jazdą, satysfakcja z posiadania, poprostu to jest ideał "drugiej połowy" zawsze razem jak butla z gazem:)))

Ehhh, nic dodać, nic ująć ...

po ty m pierwszym sezonie z R1 nie powiem ze wsiadac i jeździć bo i na holu się zdarzało hehe ale mówię sobie przyszły bedzie lepszy hehehehe

a jednak mężczyźni potrafią myśleć jak kobiety i kobiety jak mężczyźni ( o ile jest to zgodne )

EDIT:



wiesz, każdy ma przygody... zawsze coś zależne od czegoś... miejsce z którego ściągnąłeś sprzeta, prawdomówność poprzedniego własciciela...itp...
lecz i to ma swoje uroki... np zimą masz wymarzone spędzanie czasu w garażu przy grzebaniu... wpatrywaniu się ... mowieniu ...opowiadaniu... rozkrecasz czesc po czesci element po elemencie... sycisz sie i delektujesz tym... ale wiadomo nie ma sie sprzeta po to by stał pod sciana a do maksimum satysfakcji zadowolenia ...

wiem wiem kupując ja wiedziałem że jest parę rzeczy do zrobienia wyszło trochę więcej niz parę no ale trduno takie zycie kosztowało to sporo kasy pracy i nerwów ale jest prawie ok a przygody do tej pory wspominam holowanie na drodze za innym motoycklem i te zawistne wyrazy twarzy puszkarzy którzy choć raz supersporta mogą wyprzedzić heheheh

Moim skromnym zdaniem R1 pomimo iż motocykl można powiedzieć konstruowany na tor prowadzi się najgorzej w sensie winkolwania. Podobnie dość "tępo" wygląda to na zx10r 2004 2006 i bardziej skłaniam się ku RN012 porównując z dziesiątka bardzo podobnie te motocykle zachowują się w zakrętach trzeba silnej ręki jak ktoś z formułował aby go położyć, z tym że R1 ma niestety ten słaby dół... kawa zaś dół ma lepszy i i zdecydowanie nie jest to kwestia tłumików Kawa ma boczny R1 ma pod pupą. Co do Gixa K8 K9 to może powiem jaką ja różnicę odczułem między tymi motocyklami, moim zdaniem k9 jest mniej agresywne od K8. Z K8 czuć że wychodzi tam dość spora moc już w dolnej partii obrotów zaś w K9 ten duł wygląda gorzej co do samej pozycji to zdecydowanie K9! czuje się jak bym siedział na bardzo małym motocyklu mało miejsca i zdecydowanie wygodniejsza pozycja niż na R1. jak czytałem pewnie artykuł to potwierdziły się moje odczucia z jazdy Gix to bardzo wygodny motocykl sportowy posiadający dużą moc duży potencjał i możliwości, R1 zaś to Motocykl Torowy i koniec! Gix od zawsze się lepiej kładł w zakręty i sądzę że jest kilka czyników:

1- ogumienie (rok gumy, niedogrzanie, stan gumy, rozmiar)
2- kont natarcia główki ramy z tego co wiem są inne dlatego R1 jest bardziej skłonna do shimmy od Gixa
3- środek ciężkości weźcie pod uwagę te olbrzymie katalizatory u spodu Gixa ale nie tylko waga i ogólnie upchanie gratów

Hondy nie porównuje bo to dla mnie nie są motocykle sportowe....
Ogólnie Gix podskoczył na rynku urusł ostatnimi czasy nie wiem czy pamiętacie tę tendencję od kilku ładnych lat ze jak ktoś mówił o motocyklu sportowym to każdy polecał r1 bo ot rasowy i muskularny sportowiec, teraz zaś każdy poleca gixa po K3,K4 Suzuki podskoczyło na pozycji rynkowej do góry ale sądzę że Kawa za rok 2 pokaże znacznie więcej, tylko u nas w kraju jest taka głupia tendencja ze w kawach pękają ramy ze honda to honda że r1 dla lansu.... tekie troche to śmiechu warte... ja mi sie dobrze jeździło na Sradzie 600, 750 na K1,2,3,4,5,6,7,8,9 TL1000R, Gsxr1300. ale i tak wolę R1 gdyż dla mnie tam marka ma duszę, narzucili ostry standard w 98 roku a konkurencja kwiczy po dzis dzień a modelem 2009 pokazali że konkurencja podcierają sobie tyłek. a tak nawiązując do ram w kawach to tylko model 98 zx6r seria L, zaś ten wspaniały gix K5,K6,K7 600,750, 1000 proszę bardzo:

to według Ciebie np f4i sc33 sc44 sc50 600rr i 1000rr to co to za typ motocykli? jeździłeś kiedyś na jakiejś hondzie czy tylko od tak sie wypowiadasz, że nie są to motocykle sportowe?