W nocy 07.05.2010 skradziono z garażu w Bydgoszczy Yamahę Virago 750, należącą do mojego serdecznego przyjaciela, rocznik 1996 , kolor wiśniowo czarny, nr rej CB5036, nr ramy 4PW001308, z szybą popękaną w miejscach mocowania.

Jeżeli ktoś zauważy coś podejrzanego proszę o kontakt z właścicielem (Piotr) pod nr tel. 0 605-052-188.

Z góry bardzo dziękuję za absolutnie każdą informację.

Zdjęcia maszyny:
http://picasaweb.google.pl/piotrbowling/Vircia#

Sprzęt się odnalazł.

Sądząc po szkodach jakie wyrządzili, to naprawdę debile

Najbardziej szkoda mi kumpla, długo się zastanawiał nad zakupem moto, miał ważniejsze wydatki a jak w końcu udało mu się odłożyć grosza to w pierwszym sezonie zajumali mu jego maleństwo.

to jest skandal jakie patafiany obili moto-brak słów... Ale całe szczęście się znalazł i to się liczy. na tą policję tak psioczymy a czasami się do czegoś przydadzą, taka mała dygresja, mi kiedyś skradziono telefon(bo włamali się na salę, i do naszej szatni gdzie zawsze gramy we wtorki o 20 i skradli wszystkim wszystko). i telefon po 2 miesiącach policja odnalazła i zwróciła-sam jestem po dziś dzień w głębokim szoku. pzdr

Robota prawdopodnie na zlecenie, jak zrobiliśmy szum to inwestor zrezygnował a ci debile po złości zmasakrowali sprzęt. Policja znalazła go przypadkowo na jakimś krzywym patrolu, nie było to wynikiem dochodzenia, równie dobrze mógł go znaleźć ktoś kto przechodziłby tamtędy na spacerze.

Dobrze,że się znalazł....
Parówy nic same nie znajdą,chyba,że samo im w łapy wpadnie... .