Witam wszystkich. Czytam to co piszecie na temat sprzęgła ale nadal nie wiem co jest nie tak w moim moto. Mam r6 2001 przebieg niby 34 tys. Po odpaleniu gdy zimny i po wciśnięciu sprzęgła jest lekki hałas.gdy odkręce kortek wlewu oleju to słychać szlifowanie jakby to sprzęgło tarło o dekiel:( gdy puszcze klamke sprzegla wszystko jest ok. Gdy maszynka sie rozggrzeje wtedy ejst grechot a po wciśnieciu ustaje takze to pewnie kosz hałasuje.tylko nie wiem skad to szlifowanie gdy jest zimny:( Drugi problem to na wrzuconym 1 biegu i przy wciśnietym sporzegle czuć ze motorek lekko ciągnie do przodu:( i mam jeszcze jedno pytanie: w kolektorach slychać jakby latał jakiś kamyczek czy coś (takie cykanie) Zdjąłem wydech w nadziei ze cos z tych kolektorów wyleci. Odpalilem bez tłumika pogazowalem troche (cykania nie było słychać bo było juz za głośno bez wydechu) a po założeniu nadal jest to cykanie. Najbardziej słychac od spodu i obojetne czy to na poczatku kolektorów czy juz przy samych wydechu slychać tak samo. Nie mam pojęcia co o tym myśleć:( Prosze o jakieś podpowiedzi co jest nie tak i ze sprzegłem i z tym cykaniem:)

r6 maja to do siebie ze kolektory "graja" ja też tak mam i ponoć to normalne.

Skoro mowisz ze u Ciebie tez jest cos podobnego i ze to jest niby normalne to juz jestem troche spokojniejszy tylko dziwne ze one tak cykaja. Przeciez tam chyba nie ma co tak hałasować. Troche to denerwujace jest:( no i dzieki za odp:)

to jest takie cykanie nie regularne , u mnie bylo bardziej słyszalne jak mialem fabryczny wydech etraz troche mniej ale też czasem sychac , przede wszystkim jak jest zminy, jak sie nagrzeje troche mniej

uszczelki kolektorow do wymiany

No ja mam właśnie oryginalny wydech to bardzo to słychać. Ale moze tak jak kolega teraz napisał winne sa te uszczelki.bedzie trzeba sie tym zainteresowac:) a na temat tego sprzegla moze sie ktos wypowiedziec?

nie ma za bardzo co tu gdybac tylko trzeba rozbierac.sprawdzic stan tarcz,przekladek sprezyn i kosza,jesli ktorekolwiek jest zuzyte nalezy wymienic.jesli jeszcze mowisz ze po wrzuceniu 1szego biegu moto ciagnie to tymbardziej nie ma na co czekac

No to zamówiłem juz uszczelki kolektorow i jak sie pogoda bardziej pochlasta to sprobuje wymienic. Sprobuje bo nie wiem czy uda mi sie odkrecic te kolektory bo wszystko jest chyba niezle zapieczone i przyrdzewiale, źle to wyglada.. za sprzeglo wezme sie juz bardziej na wiosne. I jesczez jedna sprawa.. jak motor zimny to odpala bardzo ladnie, jak to mowia na tykniecie. Gorzej jest jak juz sie nagrzeje to wtedy musze troche przygazowac zeby zalapal. Z tego co czytalem to moze byc wina gaznikow, luzow zaworowych czy slabego juz akumulatora. Tylko ze z jakies 2 miesiace temu gazniki i zawory byly robione, ma nowe swiece i filtr powietrza. Akumulator kupilem jakis tydz temu. Jak jest rozgrzana to kreci jak wsciekla tylko ze bez dodania gazu nie zapali. Jaki macie na to pomysł? Z gory dzieki za odpowiedzi na te moje pytania

normalka w starszych r6 i nic na to nie poradzisz,tak mi powiedziano w ASO,wiec sie nie martw,po prostu delikatnie wystarczy dodac gazu

ych zapomnialem o waznej rzeczy z tym odpalaniem jak jest ciepla bo zanim dalem gosciowi na wyregulowanie luzow zaworowych bo strasznie klepaly i na wyczyszczenie i synchro gaznikow to nawet jak byla goraca to palila normalnie a po tych regulacjach niby jest cisza z zaworami i rowno pracuje silnik to wyskoczyl problem wlasnie z tym odpalaniem na gorąco. moze jednak jest cos tam zle ustawione..