Witam.Jestem posiadaczem R1 z 2001 roku sprzęt zakupiłem pare dni temu i mam poważny problem z pracą silnika.Kupując motocykl silnik chodził dobrze był dynamiczny równy itp poza tym ze pływał na niskich obrotach.Stwierdzone było to złą synchronizacją gazników:-/.Po przejechaniu tym motocyklem około 400km postanowiłem oddać sprzęt do serwisu,oddając nie było innych stwierdzonych przeze mnie wad.Motocykl stał na warsztacie ładnych pare dni po czym stwierdzono że nie da sie tego zrobić (oczywiscie pieniążki skasowano).Gdy pojechałem po ten motor byłem pewien że bedzie on chodził tak jak przed oddaniem (myliłem sie).Silnik jak nie trzymał sie obrotów to w dodatku jego praca zatrzymuje sie na 6tys i dalej nie chce isć mało tego nie ma wogóle mocy moze wiecie co moze być przyczyną i co mam zrobić ...?

EDIT
Nazywajmy odpowiednio tematy! Nie typu: "Pomocy", "Zobacz szybko" albo jak w tym "Ogromny problem" itp bo będę wyrzucał!
Jurek

nie rozumiem dlaczego zapłaciłeś i odebrałeś moto, wracaj i niech poprawiają

Powinieneś teraz opisać dokładnie ten "wspaniały serwis" ,żeby nikt tam więcej nie trafił.

A co do motocykla,to może nic strasznego nie zepsuli ,podnieś zbiornik i posprawdzaj połączenia, podciśnień,elektryki itp.
Jak podniesiesz zbiornik zwróć uwagę czy podczas opuszczania nie załamuje sie któryś z węży paliwowych.

viewtopic.php?f=13&t=841

Pozdro.

Masz jak najbardziej prawo do reklamacji i z niego skorzystaj... jak można brać jakiegolwiek pieniądze oddaja motocykl w gorszym stanie niż go sie wzieło..

Żadnej prawdopodobnej przyczyny nie podali to dziwne. Na początek posprawdzaj połączenia elektryczne, może jakieś przebicie, miałem tak w Xj'ce chodziła ale jak jej wkręciłem to ni huhu... może pompa paliwa nie podaje wystarczająco.

sprawdz ten wąż paliwa o ktorym mowil Zolwik.mialem podobnie,okazalo sie ze byl zlamany