Super
.. No to czekam ..
Całe kardridże to góra kasy .. Zestaw tłoczków to 300-400 USD .. A i tak trzeba przerabiać ...
Ja nie bardzo widzę się na tym moto parę sezonów więc nie będę inwestował .. CHOCIAŻ
....
Najpierw testy gdzieś na torze i będziem wiedzieć co dalej ..
Ogólnie to w temacie chodzi o to że w każdej ladze jest system który powoduje że ostatnie ok. 2 cm tłok idzie masakrycznie ciężko - jest to poduszka amortyzacyjna która ma zapobiec dobiciu tłoka z kardridża do dna lagi jak np. wpadniemy w dziurę po ostrym hamowaniu kiedy już zawiecha się złoży ...
Po wpadnięciu w tą "poduszkę" działa ona niestety i w druga stronę "zasysając" tłok który potrzebuje chwili żeby wrócić do góry w zakres pracy normalnej ...
W maszynach na tor "wyłącza" się ten system żeby mieć użyteczny zakres pracy całego kardridża ..
Myk polega na tym żeby zrobić to tak że ta poduszka I TAK MUSI zostać ale np. 2 mm a nie 20 mm ... Tłok nie zasadzi w dno lagi a zyskamy 18 mm pracy lag w bardzo ważnym zakresie przy ostrym hamowaniu i szybkim wejściu w zakręt ..
Noooo .. tyle teoria .... I o to mi chodzi .. Nie żebym był MŚ .. ale chcę się dowiedzieć co i jak i o co tak na prawdę chodzi, ile w tym mitu a ile prawdy ...
W RN22 MAMY LAGI nieco inne niż klasyczny układ COMP + REB w każdej ..
Jedna jest od REB druga od COMP .... ALE >> jak je rozebrałem i machałem sztycą od tłoka to w obu jest ta poducha
... Tłok idzie na dół "lekko" po czym staje i trzeba mocno docisnąć żeby zszedł do samego końca.
I teraz .... można wysłać, zapłacić .. odebrać paczkę, rozebrać w drobny mak i dowiedzieć się co i jak zostało przerobione
... no ale co to za satysfakcja !
Ważniejsze jest zrozumieć jak działa, co można zrobić i dlaczego tak a nie inaczej .. Lagi w RN22 są proste jak budowa cepa .. Mam lagi jeszcze z SC57B .. w weekend rozbiorę i porównam bo tam jest kompresja ( COMP ) i odbicie ( REB ) w każdej ladze kardridże są symetryczne .. Zawsze to jakaś dodatkowa wiedza .. Zawsze można coś odkryć
..