Witam

W mojej R1 2008 rok mam fabryczny amor skretu ma 14 tys km i dodam ze nie mam tego moto od nowosci ale wyglada jak nowy nie mam mowy o jakiejs kolizji wszystko orginal.
Pytanie dotyczy tego ze jak stoje na postoju i krece kierownica to ona dosyc lekko chodzi i podczas jazdy gdy probuje ja poszuszac szybko na boki jest tak samo wiec wydaje mi sie ze chyba on nie dzial ale nie wiem czemu bo nie ma sladow wycieku dodam ze moto z angli jest. Bylem w serwisie Yamahy i kolo mi powiedzial ze wymieni mi w nim olej i bedzie git czy cos takiego sie wogole robi i zda to ogazmin czy kots z was to robil regeneruje sie jakos te amorki pozdrawiam i czekan ma jakas rade??

Spokojnie można wymienić w nim olej , najlepiej użyj Motula do lag 20W , miałem tak zrobione w rn19 .

a wiesz moze kolego ile oleju do niego wchodzi??

ile zlewasz tyle wlewasz , tam nie ma ubytków