Witam,
Po spaleniu sprzęgła przyszedł czas na jego wymianę. Niestety nie obeszło się bez problemów, miskę olejową musiałem zrzucić bo jedna tarczka posypała się w częściach no ale mniejsza z tym.
Nowe tarczki sprzęgłowe od EBC, nowe przekładki od TRW,, nowe uszczelki, nowe śruby mocujące, zostały tylko stare sprężynki dociskające z racji tego, że nie miałem ich na miejscu i musiałbym czekać.
Czas na składanie kosza sprzęgłowego..
Składałem tak jak było wszystko zamontowane wcześniej, czyli zaczynając od tarczki sprzęgłowej, przekładka i kończąc na tarczce sprzęgłowej. Wszystkie śruby były dokręcane kluczem o sile 10nM. Tarczki oraz przekładki leżały ponad 24h w oleju przed całym zabiegiem.
Po złożeniu sprzęgła, pokrywy, zalaniu nowym olejem, ustawieniu linki (z wielkim trudem), odczekaniu kilku godzin przyszedł czas na odpalenie.
Niestety po odpaleniu kosz sprzęgłowy na wolnych obrotach/biegu hałasuje albo bardziej o coś obciera, przy dodawaniu gazu obcieranie się nasila.
Po rozebraniu po raz 4 kosza sprzęgłowego nie widać jakichkolwiek zarysowań ani przyczyn obcierania.
Dorzucam filmik:
https://youtu.be/djk-FvVyVLk