r1r6.pl
https://r1r6.pl/

Nasze gleby, szlify, upadki...
https://r1r6.pl/bezpiecze-stwo/nasze-gleby-szlify-upadki-t107-70.html
Strona 8 z 11

Autor:  marcinrednose [ 24 lip 2012, o 13:12 ]
Tytuł:  Re: Nasze gleby, szlify, upadki...

LukaszSe napisał(a):
No to sobie dzisiaj polatalem :lol: Odrazu sie tlumacze, dobrze wiem co zjebalem.
Po pierwsze, zlapalem gume jak wracalem z wczasow z norwegii wiec zalozylem praktycznie kompletnie zuzyta opone na tyl, byle zeby trzymala powietrze...
Po drugie, przez dwie ostatnie noce robilem po 13 godzin i ledwo co spalem, bylem mega zmeczony i za bardzo nie kontaktowalem.... po trzecie, w wyniku dwoch pierwszych ponktow, jak mi kolo zablokowalo podczas redukcji spanikowalem i patrzylem tam gdzie nie trzeba. Kompletnie zapomnialem o przeciw skrecie i wszystkim o czym do tej pory sie uczylem. Mysle ze gdyby nie zmeczenie nie pisal bym tego posta. Jechalem w jeansach i kurtce motocyklowej. Jedyne zniszczenia na ciele to tyle ze mnie lewa stopa boli. jesli chodzi o moto to tez raczej kosmetyka oprocz wygietego stelaza tylniego. Ogulnie mam mega banana na ryju od gleby, mam w dupie moto, dziwie sie ze nie polamalem sie, moto przeszlifowalo kawalek opierajac caly swoj ciezar na mojej lewej stopie w normalnych butach...
Koniec pierdolenia, macie filmik zebyscie sie mieli z czego posmaic :lol:
http://www.youtube.com/watch?v=j0IWkFngnXs


Nie kumam jak do tego doszło? Rzuciło ci kierą na nierówności? Czy się przestraszyłeś i kierownice skręciłeś w lewo (tak to wygląda)? Pytam wyłącznie z ciekawości. Dobrze że nic Ci się nie stało poważnego.

Autor:  LukaszSe [ 24 lip 2012, o 13:16 ]
Tytuł:  Re: Nasze gleby, szlify, upadki...

marcinrednose napisał(a):
LukaszSe napisał(a):
No to sobie dzisiaj polatalem :lol: Odrazu sie tlumacze, dobrze wiem co zjebalem.
Po pierwsze, zlapalem gume jak wracalem z wczasow z norwegii wiec zalozylem praktycznie kompletnie zuzyta opone na tyl, byle zeby trzymala powietrze...
Po drugie, przez dwie ostatnie noce robilem po 13 godzin i ledwo co spalem, bylem mega zmeczony i za bardzo nie kontaktowalem.... po trzecie, w wyniku dwoch pierwszych ponktow, jak mi kolo zablokowalo podczas redukcji spanikowalem i patrzylem tam gdzie nie trzeba. Kompletnie zapomnialem o przeciw skrecie i wszystkim o czym do tej pory sie uczylem. Mysle ze gdyby nie zmeczenie nie pisal bym tego posta. Jechalem w jeansach i kurtce motocyklowej. Jedyne zniszczenia na ciele to tyle ze mnie lewa stopa boli. jesli chodzi o moto to tez raczej kosmetyka oprocz wygietego stelaza tylniego. Ogulnie mam mega banana na ryju od gleby, mam w dupie moto, dziwie sie ze nie polamalem sie, moto przeszlifowalo kawalek opierajac caly swoj ciezar na mojej lewej stopie w normalnych butach...
Koniec pierdolenia, macie filmik zebyscie sie mieli z czego posmaic :lol:
http://www.youtube.com/watch?v=j0IWkFngnXs


Nie kumam jak do tego doszło? Rzuciło ci kierą na nierówności? Pytam wyłącznie z ciekawości. Dobrze że nic Ci się nie stało poważnego.


Tak jak napisalem, przy redukcji zablokowalo mi tylnie kolo (lysa opona), wytracilo mnie to z rytmu i jak jeszcze mialem szanse sie zlozyc w zakret zaczelem patrzec w krzaki czyli typowy blad poczatkujacy mimo ze poczatkujacy to ja bylem 5 lat temu :shock: Glupi blad spowodowany zmeczeniem, nie znam tej drogi tak dobrze ale wlasnie patrzylem na filmik jak tam jechalem 2 miesiace temu i mialem 130 km/h w zakrecie na luzie a przed wczoraj sie wyjebalem majac 80 na blacie :?

Autor:  marcinrednose [ 24 lip 2012, o 14:50 ]
Tytuł:  Re: Nasze gleby, szlify, upadki...

Ja nie raz zblokowałem (na sekundę, czy dwie) tylne koło mimo że mam nowe opony. Tyle że redukuje zawsze przed zakrętem i wtedy zblokowanie nie jest problematyczne. Z tego co widać na filmie to minęła chwila od zablokowania i puszczenia do wywrotki. Jakbyś go pociągnął w lewo ciałem i nie dawał kierownicy w stronę zakrętu to byś przejechał. Ale mądry Polak po szkodzie.

Nie wiem jak się wypowiedzą mądrzejsi, ale też miałem sytuacje gdzie robiło się cieplej a nie miałem odwagi mocniej pociągnąć moto. Pomogło mi przynajmniej 2 razy delikatne odjęcie gazu (bez hamowania).

Autor:  LukaszSe [ 25 lip 2012, o 06:43 ]
Tytuł:  Re: Nasze gleby, szlify, upadki...

Gowno zrobisz jak patrzysz w krzaki, moto pojedzie tam gdzie patrzysz i tyle. Wiele razy juz jakis zakret mnie zaskoczyl i zaczynalem sie gapic na pobocze i czuc jak motocykl sie prostuje, na szczescie mam odruch zeby szybko patrzec w strone zakretu i nie raz mi to tylek uratowalo. Niestety tym razem najwidoczniej bylem zbyt zmeczony i dalem ciala...:roll:

Autor:  marcinrednose [ 25 lip 2012, o 08:52 ]
Tytuł:  Re: Nasze gleby, szlify, upadki...

Spoko, nie oceniam, po prostu wole nauczyć się (przynajmniej teoretycznie) na czyiś błędach (w tym wypadku Twoim :)

Autor:  Mad666 [ 25 lip 2012, o 11:29 ]
Tytuł:  Re: Nasze gleby, szlify, upadki...

z tego co ja widze to w ogole bardzo mocno i długo było zablokowane to koło tylne. Szok. :cry:

Autor:  LukaszSe [ 27 lip 2012, o 15:21 ]
Tytuł:  Re: Nasze gleby, szlify, upadki...

Mnie stopa nadal lekko napierdala i boje sie czy czegos malego nie zlamalem/nadkruszylem...niestety w srode ide robic licencje na skoki spadochronowe a nie zwracaja kasy jesli teraz sie wycofam wiec pierdole, do lekaza pojde po (jesli sobie jeszcze wiekszego sajgonu nie zrobie w stopie :lol: )

EDIT---
Ogladajac film zaczynam myslec ze jednak chyba nieswiadomie uzywalem tylnie chamulca, przewaznie nie uzywam go wcale no ale ciezko mi sobie wyobrazic zeby az tak je zablokowalo tylko od redukcji mimo tego ze opona byla na max zjechana...slady chamowania podobno na gole oko jakies 60 metrow maja, mowil mi koles co tam jechal niedawno...

Autor:  marcinrednose [ 27 lip 2012, o 17:23 ]
Tytuł:  Re: Nasze gleby, szlify, upadki...

60 metrów... o kur... nie wiem czy redukcja może zblokowac na tak długo??? Mi się czasem blokuje ale na moment tylko.
Patrząc na film mi się wydawało że zblokowałeś na sekundę to koło. Daj czas filmu w którym wg Ciekie jedziesz na zblokowanym kole.

Autor:  RafalTBG [ 2 paź 2012, o 20:53 ]
Tytuł:  Re: Nasze gleby, szlify, upadki...

mi ani razu nie zblokowało przy redukowaniu. ale mam pytanie z innej beczki. Jaka masz kamerke i uchwyt. jak mozesz to wrzuc foty i symbole.

Autor:  Jurek [ 7 sty 2013, o 23:50 ]
Tytuł:  Re: Nasze gleby, szlify, upadki...

Nikt już się nie przyznaje do swoich przygód? :P

Strona 8 z 11 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/