r1r6.pl https://r1r6.pl/ |
|
Nasze gleby, szlify, upadki... https://r1r6.pl/bezpiecze-stwo/nasze-gleby-szlify-upadki-t107-60.html |
Strona 7 z 11 |
Autor: | cychu [ 3 lip 2012, o 18:21 ] |
Tytuł: | Re: Nasze gleby, szlify, upadki... |
Sensei napisał(a): http://miedziowe.pl/content/view/57913/78/ Chodzi o ten wypadek? dokladnie chodzi o to |
Autor: | adek [ 3 lip 2012, o 19:15 ] |
Tytuł: | Re: Nasze gleby, szlify, upadki... |
ale gafę strzeliłem |
Autor: | LukaszSe [ 23 lip 2012, o 00:16 ] |
Tytuł: | Re: Nasze gleby, szlify, upadki... |
No to sobie dzisiaj polatalem Odrazu sie tlumacze, dobrze wiem co zjebalem. Po pierwsze, zlapalem gume jak wracalem z wczasow z norwegii wiec zalozylem praktycznie kompletnie zuzyta opone na tyl, byle zeby trzymala powietrze... Po drugie, przez dwie ostatnie noce robilem po 13 godzin i ledwo co spalem, bylem mega zmeczony i za bardzo nie kontaktowalem.... po trzecie, w wyniku dwoch pierwszych ponktow, jak mi kolo zablokowalo podczas redukcji spanikowalem i patrzylem tam gdzie nie trzeba. Kompletnie zapomnialem o przeciw skrecie i wszystkim o czym do tej pory sie uczylem. Mysle ze gdyby nie zmeczenie nie pisal bym tego posta. Jechalem w jeansach i kurtce motocyklowej. Jedyne zniszczenia na ciele to tyle ze mnie lewa stopa boli. jesli chodzi o moto to tez raczej kosmetyka oprocz wygietego stelaza tylniego. Ogulnie mam mega banana na ryju od gleby, mam w dupie moto, dziwie sie ze nie polamalem sie, moto przeszlifowalo kawalek opierajac caly swoj ciezar na mojej lewej stopie w normalnych butach... Koniec pierdolenia, macie filmik zebyscie sie mieli z czego posmaic http://www.youtube.com/watch?v=j0IWkFngnXs |
Autor: | faker [ 23 lip 2012, o 05:08 ] |
Tytuł: | Re: Nasze gleby, szlify, upadki... |
co wy to wyprawiacie z tymi motorami |
Autor: | cychu [ 23 lip 2012, o 07:40 ] |
Tytuł: | Re: Nasze gleby, szlify, upadki... |
co by nie bylo dobrze ze tylko tak sie skonczylo...mimo to szkoda moto,widac ze tyl ci odjechal |
Autor: | Mad666 [ 23 lip 2012, o 22:07 ] |
Tytuł: | Re: Nasze gleby, szlify, upadki... |
gdybym miał kamere bo bym chyba nagrał długometrażowy film pod tytułem "jakim cudem żyje" ... tyle miałem sytuacji trudnych. |
Autor: | cychu [ 23 lip 2012, o 23:21 ] |
Tytuł: | Re: Nasze gleby, szlify, upadki... |
ja ostatnio bym sie wylozyl przy 230km nie powiem nie wiem jak udalo sie wyprowadzic moto,uratowalo mnie to ze zajebiscie mocno trzymalem kiere..po tej akcji troche zbastowalem, ze wzgledu ze mam 2 malych dzieci staram sie nie przekraczac 200km no ale coz predkosc uzaleznia... |
Autor: | bailif [ 24 lip 2012, o 05:35 ] |
Tytuł: | Re: Nasze gleby, szlify, upadki... |
cychu napisał(a): ze wzgledu ze mam 2 malych dzieci staram sie nie przekraczac 200km haha dobre dobre ;D "ide pojezdzic - prosze cie uwazaj na siebie - no pewnie, wiesz ze nie przekraczam 200 - a to wporzadku, od razu jestem spokojniejsza" |
Strona 7 z 11 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |