Co do irydówek, ja mam. Ktoś mnie już pytał o nie na PW, mi nie chce się pisać od nowa elaboratu wiec wklejam moje "skromne" zdanie na ten temat gdyby miało to pomóc innym użytkownikom
Mam irydówki NGK CR10EIX. Sytuacja wyglądała tak... moto kupiłem w lecie 2008. Anglik. Przebieg 6500km. Świece były chyba jeszcze właśnie fabryczne NGK CR10EK i czasem na wolnych obrotach i na bardzo niskim gazie, ok 2-2,5tyś obr nierówno pracował, czy to zimny czy rozgrzany, tak jakby np paliwa mu brakowało czy jakby czasem nie dostawał iskry na wszystkie cylindry. filtr powietrza był oryginał, wydech końcówka sport. Z racji tego że moto na wtrysku (eliminacja gaźników i ich ewentualnej regulacji) jedynym prostym domowym zabiegiem ratunkowym była wymiana świec. Więc i podczas zimowego domowego serwisu (styczeń 2009) wymieniłem. I pomogło. Gdyby nie problem pewnie bym ich nie wymieniał w ogóle. Przy okazji też wtedy wskoczył filtr powietrza K&N. Wymieniłem na irydówki (nie wiem jak ceny teraz się kształtują ale rok temu kosztowały mnie coś ponad 220zł) gdyż przed wymianą poczytałem na necie trochę i generalnie ludzie chwalili że lepsza wytrzymałość, lepsza iskra, stała stabilna praca świecy, że silniki pracują lepiej, równiej, że spalanie lepsze... postanowiłem że już dam więcej ale kupię właśnie irydowe. Od wymiany minął rok, przebieg teraz 15000km (wymiana na 9000km) I już co do mojej osobistej opinii to tak:
- silnik odpala i pracuje rewelacja, równo i "czysto", (nie wiem czy to zasługa irydówek, czy w ogóle świec, bo nie wiem jak by pracował na nowych ale zwykłych) w każdym bądź razie jestem zadowolony z tych bardzo bo mawiają że R6 na sport filtrze nie lubi pracować równo a moja i tak chodzi jak cacy pomimo filtra.
- dopalanie paliwa chyba się poprawiło bo na starych swiecach sadził marchewami z tłumika (większe niedopalone opary paliwa) o wiele bardziej, teraz wykorzystanie mieszanki w cylindrze jest chyba lepsze bo o marchewkę trudniej wydaje mi się że to właśnie też świeczki pomogły. Choć akurat tutaj to marchewki lubię co do ekonomii, tzn spalania paliwa.... wiesz... przed wymianą mało jeździłem więc nie mam takiego porównania czy coś mniej pali teraz... wg mnie bez zmian.... co do wzrostu mocy.. może jakiś koń mechaniczny przybył... tutaj też nie zauważyłem akurat jakichś rewelacji. Ale jedno co to ładniej się zbiera tak z miejsca od zera z wolnych obrotów. Np jak jedziesz na wysokim biegu z minimalnymi obrotami, lub jak chcesz wtedy pszyspieszać bez redukcji to nie dławi/szarpie tak jak dawniej. No oto moje wypracowanie. Generalnie, reasumując: nie wiem jak by się zachowywał ten rok temu gdybym wsadził normalne, podejrzewam że też ok ale ja z tych jestem zadowolony i moim zdaniem warto wydać kasę. Przy następnej wymianie też wkręce irydówki.
Pozdro 4 all