Nie kruszy się tam klocek może i blokuje się tam... ? Ściągałeś teraz zaciski,zobacz jak teraz wyglądają. A najlepiej będzie podnieść przód i kręcić kołem i przyglądać się z bliska wszystkiemu ,zobaczysz też czy wszystko jest prosto-tarcza,koło. Wstaw na jakieś dwa klocki i kręć i może się wyjaśni
Bo jak mówisz,że nawet nie użyłeś na parkingu hamulca,jechałeś chwilę i wolno,to będzie na klockach podobna sytuacja i może znowu się to powtórzy

Hej,

Dzięki za podzielenie się swoimi pomysłami. Sprawdzę wszystko jak radzicie ale dopiero w weekend bo praca mi nie pozwala zając się tematem wcześniej :/

Pozdrawiam

Hej,

Wiszę Wam mały update na temat sytuacji. Byłem dziś na warsztacie, ściągnąłem zaciski wyczyściłem je, sprawdziłem klocki i wszystko gra i buczy. Zalałem świeży płyn hamulcowy, odpowietrzyłem układ i pojechałem na testy. Pokręciłem się chwilkę po okolicy warsztatu, hamulce działały poprawnie. Nic nieoczekiwanego się nie wydarzyło.

Zabrałem się zatem za wymianę oleju i filtra... poszło całkiem sprawnie!

Niestety gdy wracałem do domu (ok. 12 km), może jakiś kilometr od domu zauważyłem że problem wraca. Przy ruszaniu poczułem opór na przednim kole i na kolejnych światłach już ledwo zjechałem na pobocze. Koło znowu zblokowane a rączka twarda. Tarcze ciepłe, określiłbym że w normie.

Normalnie zgłupiałem... tak jakby cały czas zaciski same się ściskały!

Nie mam pojęcia co to może być!! Ręce mi opadły...

Podnieś ten przód i kręć kołem. Najlepiej niech ktoś pomoże żeby częściej i dłużej nim obracać i hamuj też hamulcem
-delikatnie
-w miarę możliwości rozpędźcie je i zahamuj też ostro,żeby gwałtownie zatrzymać-może akurat coś tam się stanie,co to blokuje i się znajdzie
-oglądaj też same zaciski i klocki,nasłuchuj ,a ziomki niech kręcą kołem i hamują hamulcem-powinieneś zauważyć delikatny ruch klocków i czy wracają,tak samo powinieneś usłyszeć różnice w dźwięku ocierania klocków o tarczę jeśli jest to sprawne
Ja w takim przypadku bym tak pokombinował(sam będę moją Honde tak spr.bo coś mi też nie pasuje przy hamulcach), a jeśli nic się nie wydarzy- korzystając z okazji ściągnij koło i obejrzyj wszystko dokładnie-oś,łożyska w kole czy obracają się bez problemu,przyjrzyj się też jak sprawa wygląda przy lagach tj.czy są równe względem siebie,że oś idzie prosto.
Ja tak bym proponował.... Obadaj to wszystko ,to pozwoli wyeliminować więcej nie wiadomych i się dojdzie po kolei co jest grane

Hej,

Tak więc udało się zlokalizować i naprawić usterkę. Problem tkwił w klamce hamulca, która okazała się nie być oryginalną. Ogranicznik odbicia klamki zatrzymywał ją zbyt wcześnie po jej odpuszczeniu co było powodem ograniczenia odpływu płynu z powrotem do zbiorniczka. Generalnie tłoczek pompy nie wracał do swojego położenia neutralnego i tym sposobem powrót był przyblokowany. Delikatny tuning ogranicznika i wszystko działa!

Hmm... kto by pomyślał. Sprawdziłem dosłownie wszystko i dopiero podczas przeglądu pompy znajomy mechanik zdiagnozował przyczynę bardzo kłopotliwej usterki.

Pozdrawiam
PanAs

No i eleganco nic tylko teraz korzystaj Pozdro