Siema Od jakiegos czasu przy wiekszych temperaturach silnika strasznie szaleje mi obroty na pierwszym biegu... Podczas jazdy na wysokim jest okey. Na wrzuconym luzie R6 skacze z obrotami az wkoncu sie dusi i gasnie... Myslalem ze to cewka ktora wymienilem (jedna i tak byla slaba) troche to pomolo ale nie zlikwidowalo problemu...

Motor ma przjechane 21tys mil. Niedlugo czekaja mnie zawory. Jest po wymianie swiec filtrow i wszystkich plynow. (przygoda z obrotami zaczela sie po wymianie swiec)

Prosze o pomoc z zdianozowaniu....

Dzieki!
Adam

To moze ktora swiece nie dokreciles ?
W sumie jakby nie byla dokrecona to byly by tez inne objawy, jak dlawienie sie na wysokich obrotach itd
Wiec ja obstawiam zawory gdyz przy 30/32 tys km trzeba sprawdzic je

Udało się naprawić?? Co było przyczyną??

W tej R6 zawory sprawdza się przy 40kkm.
Jeśli po wymianie świec problem się pojawił z minuty na minutę to szukał bym właśnie w świecach lub połączenie świeca - cewkofajka

Też mam taki problem że na luzie faluja mi obroty wkoncu się dusi i gaśnie. Pozatym r6 jeździ elegancko. Aczkolwiek z tym gaśnieciem to nie jest to zawsze zazwyczaj jak moto dostanie to co fabryka dała na 1i2biegu. Na początku pomagało wyłączenie stacyjki lecz teraz nie zawsze to pomaga. Myślę nad czujnikiem tps lecz nie jest on tani żeby w ciemno go wymienić. Dodam że wydech nie jest seryjny i zasłaniając połowę wylotu obroty przestała falowac. Lecz w tamtym sezonie też był ten wydech obroty falowaly ale moto nie gaslo. Ostatnio robiłem synchro.