Poszukuję od pewnego czasu bardzo intensywnie motocykla torowego. To co do tej pory obejrzałem to jakiś dramat. nie przyszlo mi do glowy nawet ze takie padaki jak ogladalem wgl mogą jeździć i do tego po torze a więc szybko. ale do rzeczy znalazlem ostatnio motocykl który mi pasuje poza jednym małym mankamentem. Po szlifie który moto niewatpliwie kiedys miało na ramie niedaleko mocowania pieca powstała wgnotka z małym pęknięciem:
http://vlep.pl/f5rt4w.jpg
http://vlep.pl/yx97pt.jpg
http://vlep.pl/v4wgaq.jpg
http://vlep.pl/woijn6.jpg
Pytania nasuwają się następujące:
1.Czy ktoś miał podobny przypadek?
2.Czy jest możliwość że będzie się coś dalej z tym działo?
3. Czy można to w sensowny sposób naprawić?
4. Na ile część ramy przy mocowaniu silnika jest poddana drganią??
5. Czy wgl warto rozważać zakup tego motocykla.

Dodam tylko że moto (podobno) jeżdzić tak juz po torach kilka lat a sprzedający zarzeka się że nic z tym sie nie działo nie dzieje sie i nie będzie się działo( wiec standardowa spiewka sprzedających)

Czekam na jakieś konstruktywne wypowiedzi osób które miały z czymś takim do czynienia i najlepiej takich którzy smigają po torze bo wiem ze ktoś kto w temacie nie siedzi jak slyszy coś takiego to odrazu ma smierc w oczach i mówi nie a z pewnych kregow mam info ze mozna na tym jezdzic i chce zweryfikowac te opinie

z tego co widać miało glebowanie tego stopnia że widać pozostałości mimo idealnej wizualnie pewnie formy. Trudno ocenić temat bo dużo pierwszych R6 jeździ z popękanymi ramami i nic się nie dzieje w dystansie jakich jeżdżą i ten temat był opisywany przed laty. Zdjęcie pokazuje wydaje mi się nie tyle konstrukcje nośną dla motocykla co chyba uchwyt ramy na silnik - czy tak jest to poprawić mnie. I jeżeli tak jest no to chyba tragedii nie ma. Zdjęcie jest w sumie z takiego ujęcia że więcej nic nie napiszę.

no tak jak napisałes jest to nie fragment nosny ramy tylko jej fragment nad uchwytem silnika. ztego co wiem mozna to zrobic tak ze sladu nie bedzie tylko czy gra jest warta swieczki.

Ktory to model r6?
Napisz jaka kasa chce sprzedawca i co ma w.sobie akcesoryjnego ze chcesz ta torowka.

wg mnie to nie powinno być tragedii ale z takich zdjęć i mojej analizy tylko tak sądzę, zakładam że tam nie ma szpachli !

Moim zdaniem to doskonały przykład na to dlaczego crash-pady mocowane w takich miejscach nie powinny być zbyt twarde i wytrzymałe względem np ramy. Bo wydaje mi się,że takie coś tylko od tego mogło się wziąć Ale odnośnie ramy nie powinno mieć to większego wpływu na jazdę czy prowadzenie się motocykla

Najlepiej będzie zaznaczyć śrubokrętem początek i koniec pęknięcia jeździć i jak się zauważy że pęknięcie idzie dalej to można to bez problemu naprawić jak się będzie powtarzać i znowu pójdzie rysa wzmocnienie zrobić i po problemie, miałem podobny temat z ramą w cbr f4 ale motocykl jeździł w stuncie więc nie zdziwiło mnie to że rama z czasem zaczęła pękać naprawienie pęknięcie nie pomogło zrobienie wzmocnienia z dwóch stron dało gwarancje dożywotnią, pozdrawiam

hi

Nie wiem który rok Cie interesuje konkretnie , ale jak 2000r CI pasi to ta jest do wzięcia (po stargowaniu, za 1700funtów. Ma trochę gratów już i przebieg 7700 mil to trochę jest już jeśli był by to torówka od paczątku ale raczej nie jest. Z wyglau trochę kijowa

http://www.ebay.co.uk/itm/YAMAHA-R6-R6- ... SwyjBW2MVd

Ad. 1. Nie wiem.
Ad. 2. Od jazdy nic się nie stanie, ale jak zaliczysz glebę, to z pewnością.
Ad. 3. Wszystko można naprawić. Jeśli Ci mocno będzie zależało, to można pospawać. Jednak w tym przypadku nie zawracałbym sobie tym głowy. Po spawaniu trzeba malować itp. a jak malowane to potem weź sprzedaj. Jedynie gdyby miało się powiększać to wtedy trzeba, ale i tak w to wątpię.
Ad. 4. Duże drgania ogólnie nie powinny występować, bo powodowałyby niszczenie części. Jeśli są to znaczy, że silnik jest źle wyważony. Wibracje o wyższych częstotliwościach zawsze będą, ale one nie są szkodliwe.
Ad. 5. Jeśli to jedyna wada, to bym kupił.

Bardzo droga oferta ;p