Siemanko,

Wczoraj poszedlem do garazu na kozaczku wywalic ogon z RJ15, gdyz kupilem od kogos z forum nowe mocowanie, wkladam glowe od zadupek, a tam nie ma srub Zdjalem tylnie siedzenie i okazalo sie, ze sruby sa pod schowkiem plastikowym, a zeby go wyjac to trzeba pol moto rozebrac, gdyz kable sa przyczepione do niego i schowek idzie, az do baku, gdzie jest komputer i pelno kabli, meg duzo roboty
Czy ja cos przeoczylem ? Nie dosc, ze ktos tak oszpecil motocykl projektujac ten ogon to jeszcze zadbal o to, aby nie dalo sie go pozbyc haha

Jedyne co wymyslilem to pod katek jak odegne na sile schowek moge odkrecic 2 sruby, zeby 3 odkrecic to nawierce dziure, a 4 jak mi sie wydaje to atrapa

Zgadza się jest trochę rozkręcania przy tym. Na YouTube znajdziesz jak to rozkręcić. Tylko nie rób tego prz tej pogodzie bo wszystko polamiesz. Aby odkręcić mocowanie tab. odchyla się taki duży plastik do góry wcześniej demontujac: siedzienia, zamek schowka, stelaż aluminowy- taki bumerang, i cała górną, plastikowa cześć ogona.


tu fajnie koleś pokazuje :

https://www.youtube.com/watch?v=Eiy34Bu0nyQ

Wielkie dzieki Juz myslalem, ze za bardzo kombinuje