Witam, problem polega na tym, że po zagrzaniu się motocykla obroty silnika zaczynają spadać a następnie wzrastać, a to wszystko nie regularnie. Słychać to jak by go dławiło. Zauważyłem też, że gdy włączą się wentylatory to światła migają tak jak spadają obroty, czyli do rytmu tych spadków. Po wyłączeniu wentylatorów obroty nadal wariują ale światła nie migają.
Dodać pasuje, że niedawno byłe u mechanika i było robione: regulacja luzów zaworowych, serwis wtrysków, synchronizacja przepustnicy, regulacja exup, wymiana serwomotoru. Lecz nic to nie zmieniło przed jak i po obroty nadal skaczą.
Nie wiem co daje robić, także jak by ktoś miał jakiś pomysł to chętnie się dowiem. Z góry dziękuje i pozdrawiam.
Postaram się wysłać wideo.

wrzuc filmik , sprawdz styki od regulatora napiecia

Filmik zaraz będzie, styki i reg. sprawdzałem.

Tu jest link do filmiku.

https://www.youtube.com/watch?v=1k9DbsNf594

wg mnie przerywa na jednym garze.
Coś na podobieństwo świecy, może cewki ale trudno powiedzieć. Może lewe powietrze bo tak b y było w samochodzie benzynowym. Tuleje przecież trzeba odrzucić jako usterka w tym modelu. Jest też możliwy TPS ale R6 nie powinno mieć z tym problemu, można by zrobić przegląd TPS na liczniku.

obstawiam jednak pierwsze bo ewidentnie jeden gar przerywa.

Jeszcze kwestia tych zaworów... zakładam że ktoś realnie to zrobił dobrze żeby nie było urypanego zaworu czy coś.

Zawory raczej na pewno dobrze zrobione, co do TPS sprawdzę a jeżeli tu wszystko dobrze?
Nie napisałem, że cała sytuacja zaczęła się kiedy umyłem motocykl, dosyć dokładnie zalewając go woda. Potem moto. został na dwa tygodnie bo musiałem wyjechać a jak wróciłem pojechałem na przejażdżkę i się zaczęło.

to sprawdź cewkofajki i świece tym bardziej. Może masz gdzieś przebicie

Ok, sprawdzę, dzięki