Witajcie. Otóż że tydzień temu miałem wypadek na motocyklu i na pewno będzie szkoda całkowita (wygięte lagi, krzywa rama, zbite reflektory i cała dupa krzywa) to mam pytanie. Mianowicie, jak wygląda sprawa z dodatkami. Mam tu na myśli klamki, amortyzator skrętu, oplot ipt, czy zdjąć to przed przybyciem rzeczoznawcy czy zostawić. Bo nie chce aby przy wyliczeniach te dodatki zwyżyly wartości wraku, sam z resztą nie wiem jak to dokładnie jest z wyceną.

Ktoś coś?

Z własnego doświadczenia wiem, że Ci tego nie policzą. Wykręcaj co możesz za nim przyjedzie rzeczoznawca. Pamiętaj tylko żeby zastąpić te części innymi.

Ubezpieczalnia wyceni moto najniżej jak się da. Potem pozosyaje Ci przez rok żebrać a potem sąd. Ja rozwaliłem koła w aucie i 2 lata trwała sprawa w sądzie nim kase dostałem całą.