To nie wiem co mi się uroilo że jak szukalem yamahy to czytałem trochę o tym i wszędzie pisali że jak walnieta tuleja to nie pali na ciepłym i kuleje no i nie ma mocy. A moja r6 normalnie chodzi jak jest ciepła. A co do mocy to o ile z motorami nie miałem do czynienia to z samochodami miałem dość spore z mocami rzędu 300 km i masie 1tony wiem że do motoru to ma się ni jak ale jako takie pojęcie o przyspieszaniu mam pojęcie. No nic zostało mi ogarnąć kompresje. A mam pytanie nie orientuje się ktoś jaki jest gwint na świece wiem że 10 ale jaki skok itp to nie mam pojęcia.

Podjedź do fachowców. Pytasz jak silnik zapalił skoro nie ma kompresji to lepiej daj to do ludzi którzy to ogarniają. Nawet jak zmierzysz kompresję i wyjdzie, że tuleja jest walnięta lub nie to nic z tym sprzętem nie zrobisz. Nie nastawiaj się na nic. Przyczyna może być prozaiczna. A jak nie masz w okolicy mechaniorów to wsiadaj na sprzęt i dawaj do stolicy. W 1,5 h zajedziesz. Szybciej niż ja w godzinach szczytu samochodem z Mokotowa na Wolę

Erka Ogarnieta pali od strzala wyszko ze nie umiem odpalać bez ruszania gazu odpala od strzala a ja zawsze dodawałem gazu i ją zalewało. co do kompresji to nie wiem jeszcze jaka jest bo robie u tokarza koncowke do manometru. Dziekuje wszystkim za rady i Pozdrawiam xD