ja nie twierdze byś nie kupował. Twierdze że nierealne by było 0 na liczniku.
Każdy kupuje co chce i na włąsną odpowiedzialność. Każdy ma też inne preferencje i odczucia.

Jeździłem 12 19 22 i wg mnie 19 jest najgorsza pod względem ergonomii ale każdy mierzy swoją miarą, RN12 wg mnie to cudny motor, ma wady ale spośród tego co miałęm do czynienia z motorami to jest to pikuś i nie ma motocykla które nie ma wad.
Pozory też mylą ze nowsze to jakoś nadzwyczajnie lepsze czy coś, prawda że jest lepiej czasami zaprojektowane pod względami ergonomii ale to tylko żonglowanie parametrami projektu, koncerny mają sporo zapasu na lata z możliwościami i dają sobie sami przywolenie co może dostać zwykły zjadacz chleba.

Jesli ten motor jest wg CIebie wart tej kasy to bierz bo ja bym to samo zrobił gdybym miał kase na drugi motor: kupił bym wtedy chętnie nówkę RN12 2006 i dał bym wiele by miec taki okaz.

Wlasnie nie jestem do konca pewny czy jest wart. Gdyby wszystko bylo jak w nowym to wiadomo ze bylby wart ale chodzi o to czy taki przestoj , jezeli niebyl dobrze przepalany czy nie wplynal zle na silnik, niektorzy mowia ze wilgos mogla spowawac korozje w cylindrze lub nieuzywane niesmarowane uszczelniacze zaworowe mogly zestarzec sie lub tym podobne rzeczy. Choc nie dokonca musiala miec miejsce korozja w cylindrze jezeli byl trzymany w suchym i cieplym garazu to jednak wole to dobrze przemyslec i zapytac co sadzicie inni uzytkownicy takich Yamaszek.

Ja myślę że na dzień dobry wywalasz dużo kasy i masz opony do wymiany bo te nadają się na śmietnik i do wymiany wszystkie płyny to też troszkę kasy pociągnie.No i pozatym moto po parkingowe.Jak dla mnie wszystko przemawia na nie

cena jest ogromna
tak mi się wydaje

Cena jak zawsze u handlarza czyli do negocjacji na8000€ juz schodzi a jak doszloby do konkretnej rozmowy to moze jeszcze cos. Cena wiadomo ze wyzsza niz w Polsce na Allegro za uzywany ale nowa kosztowala wiele wiecej, nowszy model tez bylby drozszy.

Tak tylko nowa to nowa.A ta ma 8 lat

motocykl raczej nie stał w garażu odpowiednio przygotowany. Rdza na łańcuchu, tarczach, śrubach od regulacji naciągu łańcucha nie świadczy dobrze. Czy na Twoim motocyklu który posiadasz i używasz pojawiła się rdza na śrubach ??? nie sądzę. Daj sobie spokój za tą kasę kupisz już naprawdę fajne moto. Moto przez postój może okazać się totalną miną która znaczenie przewyższy sensowne koszta zakupu, gdzie sama cena motocykla jest już odjechana w kosmos.