Zielonka dzięki za link ta z Rawicza mi się bardzo podoba ma dodatki o jakich ja myślałem aby dołożyć, cena przekracza nieco mój budżet, ale jest ładna w oryginalnym malowaniu chyba... Tylko ja mam tam ponad 300km aby podróż miała sens przydał by się ktoś kto by mi ją pomógł ocenić na żywo, bo sam nie ogarne.
A jechac taki kawał aby się przejechać to szkoda czasu. Obejrzeć ponegocjowac i kupić jak warto...
Może ktoś z forum ma tam niedaleko i mógł by ze mną się zabrać po drodze ???
Odwdzięcze się jakimś dobrym alko lub co kto lubi...

lepiej jechac zobaczyć tą jedną sztuke niż te wczesniejsze wszystkie które pokazałeś.
Cena nie jest mała ale motor sensowny.

Dziw mnie bierze (napisze to kolejny raz) że kupiełem RN12 w MAJ 2011 roku (w szczycie sezonu) za 17 tys a dzisiaj ten sam motor kosztuje 21 ... po 4 latach ! genialne zjawisko

Jednym słowem dobra inwestycja, widać trafiony model, pewniejszy od Rn19 i 22 jak tak czytam a i wygląda najlepiej
Gratuluję zakupu teraz czas na mnie

przeglądnąłem zdjęcia tak poważnie i powiem że naprawdę to świetnie wygląda na zdjęciach: każdy element jest jak nowy i przynajmniej takie wrażenie robi na tych zdjęciach. Wg mnie super egzemplarz. Lepiej sie pożyczyc na taką dobrą sztuke niż żałowac zakupu.

Ja też zmieniałem łancuch przy 15000km, ale tylko dlatego, że chciałem mieć złoty. Tu nie widzę jakichś udziwnień, oprócz kolorowego smaru...

Mad dzięki zastanawia mnie tylko jedno ze ona już sporo czasu jest wystawiona a ponoć dobre egzemplarze schodzą momentalnie... Może dlatego że to Rawicz i nikomu nie po drodze

moim zdaniem to kupa kasy i dlatego, tyle szmalu to powiem CI nie łatwo wydac na ponad 10 letni motor

Racja Mad, ale dodatków sporo cennych, w które chcąc uzbroić moto trzeba nieco pieniążka wyłożyć. Wiem że tego później przy sprzedaży się nie odzyska w całości, ale na pewno ma to wpływ na kwotę za jaką został wystawiony.
Ciekawe jak ten power comander i quick działają, no i na ile przez to obrywają inne podzespoły - silnik ???

skrzynia tylko obrywa
no ja w RN12 miałem właśnie małe cyrki ze skrzynią że wbijałem bieg np: 3 albo 4 albo 5 i nie było biegu. Musiałem odsprzęglać, czasami kilka razy. BYło to rzadko ale się zdarzało. Skrzynia zawsze tak chodziła u mnie i działo się to szczególnie na torze 1-2 razy na sesje, troche mnie to irytowało. Ja nie miałem QS.

Z QS to nie wiem co wtedy sie dzieje w takich sytuacjach.

Właśnie się nad tym zastanawiałem, bo rozmawiałem kiedyś odnośnie QS że super bo sprzęgła nie trzeba wciskać, łatwiejsza i znacznie szybsza zmiana biegów. Na pytanie czy przez to czasem nie zużywa się szybciej - skrzynia, odpowiedź padła że nie. Jeżeli ktoś nie wysprzęgla prawidłowo przy zmianie biegów to już to może mieć większy wpływ na eksploatacje... nie znam się aż tak aby to stwierdzenie ocenić.
Ale jak widziałem na filmiku zmianę z QS to wygląda wypas, ułamki sekund przy zmianie biegów bez konieczności odpuszczania gazu
Uczucie musi być nieziemskie
A te zabawki jak PC i QS kosztują dużo pieniążka, podnoszą też fajnie moc...