Jak już niektórzy zauważyli po avatarze, wymieniłem sprzęta z RN12 na RN19. Spróbujemy jeden sezon co to warte. A na następny sezon: ... a może nawet wcześniej

Ładny sprzęt
Szkoda by mi było się z nim rozstawać po tak krótkim czasie...

nice się nam koledzy zbroja ja ten rok zostaję z Diablicą a za rok zobaczymy:)))

jechałem kawałek RN19 i za bardzo nie widze różnicy

teraz prawie każdy ma rn19 a rn22 mało kto

nadal zbyt dużo trzeba wydać na RN22, ale po tym sezonie dam rade... Już się na nią uparłem i prędzej czy później ale będzie.

Właśnie myslę o tym samym modelu i kolorze jak poganiasz napisz cos o tym modelu czy warto

Zrobiłem ok.1500km i pierwsze wrażenia są takie, że pozytywnie oceniam zachowanie w zakrętach, szczególnie tych szybkich oraz zachowanie motocykla przy ekstremalnych hamowaniach. Oczywiście może to być również zasługą opon. Pozycja na motocyklu niemal identyczna jak rn12. Niestety znowu musiałem sobie przypomnieć co to są problemy z utrzymaniem przedniego koła przy ziemi, ale tak jak przy rn12 wystarczy parę dni pracy przy regulacjach zawieszenia i napewno tu również z tym zagadnieniem sobie poradzę. Co do silnika, to spotkałem się z opinią że rn19 z racji zastosowania zmiennych długości kanałów dolotowych ma wyraźnie lepszy dolny zakres obrotów. Ja tu nie podzielam tej euforii, raczej podoba mi się mocny średni zakres obrotów i piękna "góra". Silnik bardzo ładnie wchodzi do odcięcia nawet na 5ce.