Najlepsze jest to , że ten spedalony podlizywacz MADzia i jego boss Juruś rozdają Bany na IP po raz kolejny tak nieudolnie , że brak słów

Przecież zmiana IP to jest 2 minuty jełopy.

Już całkowicie zrezygnowałem z "forumowania" tu czy na gsxr , ale czasem wejde przypomnieć sobie abym nigdy nie stał się taką fałszywą szmatą jak MADzia.


Pewnie teraz znów dasz bana na IP , a ja znów jak mi się zachce skonfiguruje IP i znowu się pojawie

CO to trzeba być kurwa za cielakiem , to brak słów

A zakompleksienie tego niebieskiego cymbała tak wielkie, jak małą pałke ma jego alfons Fakjer , aka Marcelek.


Feret.


P.S
Podpisuję się , żebyś wiedział gamoniu kto do ciebie pisze, bo znając życie jesteś na tyle nierozgarnięty że pytałbyś po ludziach "co to za nowy".

Użytkownik został zbanowany za złamanie regulaminu.

jak wyżej:
strasznie psuje atmosfere, czyżbym się podpisywał jako FERET że psuje atmosfere?

feret niby piszesz że nie korzystasz juz z forum ale jednak wchodzisz z innych kont, zawzięty jesteś.

Mad ogarnij faze już. Maja, Feret to samo. Pora skończyć ten nudny jak pizda temat. Czas najwyższy....

Ustne ostrzeżenie. Potem odpoczynek na parę dni. Bez wyjątku czy admin czy user.

Pozdro 600 R46.

Wrociłem na r1r6 po ponad 2 latach przerwy. Lurwa co tu sie porobiło

co to za niedorozwój ten Feret, mniemam, ze to kolejna jakaś warszawska pizda, zachodzę w głowe z kąd ich tam tyle się bierze,powoli wygląda mi to na jakąś epidemie

wyluzuj człowieku i daj spokój dla dobra forum

Czlowieku jak ktos cie denerwuje to do niego napisz i nie rzucaj pizdami po ludziach z Warszawy.

Co za dzie
Pojechalem ostatnio zarejestrowac moto. Pech chcial za zepomnialem karty pojazdu.
Wiec dzis urlop, jade do wydzialu komunikacji i .... kurwa pech.
Zaswiadczenie o badaniu technicznym nie wbite w dowod. Mowie do goscia zeby w bazie sprawdzil. Okazuje sie ze niema wpisu.
Dzwonie do tych co przeglad robili i ze u nich wsio ok.
Ide raz jeszcze do goscia, ale nic sie nie da zrobic i trzeba badanie powtorzyc.
Moto juz odstawione wypolerowane ale chuj, mam wolne to podlaczylem aku, zdjalem z podnosnikow i w droge. 2 stopnie na dworzu , ale mnie wypizgalo. Dojezdzam na stacne kontroli pojazdow, a kolo mowi ze ni chuja przegladu nie dostne bo mam tylnia lampa zintegrowana z kierunkami i tablica pod zadupkiem. Jakos sie udalo go urobic. Odpala moto, patrzy i mowi ...panie kurwa a co to za tlumik? Chyba nie oryginalny... glosny jakis.... badania nie przejdzie. Pomierzyl no i przekroczylo poziom dopuszczalnego hałasu ale szczesliwie nia jakos strasznie...... pogadalem i udalo sie przeglad wbity. I znowu siedze w wydziale komunikacji..... mam nadzieje ze teraz przejdzie...i jeszcze moto do odczyszczenia bo mokro na dworzu. Co za dzien..... kurwa urlop

Edit: ufff udalo sie.

Przynajmniej pozytywny finał